Prezes BGK: Inwestycje Polskie także dla samorządów

Program Inwestycje Polskie czeka też na projekty samorządowe – podkreśla prezes BGK Dariusz Daniluk.

Publikacja: 23.05.2013 23:07

W ramach programu Inwestycje Polskie analizowanych jest obecnie około 50 projektów. Ile z nich to inwestycje samorządów?

Dariusz Daniluk: Około dziesięciu. Nie jest to wielka liczba, ponieważ na początku samorządy sądziły, że ten program w ogóle ich nie dotyczy. Dopiero po tym, gdy przedstawiciele Skarbu Państwa i naszego banku wyjaśniali na spotkaniach z samorządowcami, na czym polega specyfika programu, przekonali się, że to inicjatywa także dla nich.

Te wyjaśnienia były najwyraźniej skuteczne, bo pierwsza umowa została podpisana właśnie z samorządową spółką – Pomorską Koleją Metropolitalną.

Po dokapitalizowaniu BGK w styczniu tego roku, gdy stało się jasne, że program „Inwestycje polskie" się materializuje, odczuliśmy gwałtowny wzrost zainteresowania inwestorów prywatnych. Myślę, że po podpisaniu tej pierwszej umowy, odczujemy również wzrost zainteresowania ze strony inwestorów publicznych, czyli samorządów.

Na jakim etapie powinien być projekt, by można było go zgłosić do programu?

Jesteśmy gotowi rozmawiać o wszystkim, ale co do zasady można finansować projekty kompletnie przygotowane, ze wszystkimi potrzebnymi analizami, pozwoleniami itp. Muszą zawierać wszystko, co jest potrzebne do oceny zdolności kredytowej. Projekt, który się nie „spina" finansowo, nie zostanie przez nas dofinansowany.

To znaczy, że w ramach programu nie będziecie pomagać w znalezieniu np. inwestorów prywatnych?

Komponent doradczo-organizacyjny ma być elementem drugiego filara programu, czyli spółki celowej Skarbu Państwa – Polskie Inwestycje Rozwojowe. Więc w ramach całego programu projekty mogą być wstępnie analizowane nawet na etapie koncepcji, ale już samo rozpatrzenie wniosku o finansowanie przez BGK wymaga, by projekt był praktycznie merytorycznie zamknięty.

Mogą to być małe projekty?

Limit minimalnego zaangażowania BGK wynosi 50 mln zł, a maksymalnego – 1,5 mld zł dla jednej jednostki samorządowej. Przy możliwości finansowania nawet do 100 proc. projektu.

Finansowanie przez BGK w ramach programu jest tańsze niż w bankach komercyjnych?

Po pierwsze, BGK działa na zasadach rynkowych, co w skrócie znaczy, że nie rozdajemy publicznych pieniędzy. Musimy oceniać ryzyko finansowanych przedsięwzięć i adekwatnie wyceniać koszty tego ryzyka. Ale nie musimy osiągać maksymalnych zysków. Oznacza to, że możemy „wchodzić" w dłuższe niż przeciętne na rynku finansowanie, nawet do 25 lat.  To istotne, bo przy obecnie panującej awersji do ryzyka banki komercyjne wolą udzielać krótszych kredytów. Poza tym, ponieważ mamy wysoki poziom wiarygodności kredytowej, możemy pozyskiwać środki taniej niż przeciętny bank komercyjny, a co za tym idzie, możemy też taniej pożyczać pieniądze innym.

W założeniach program ma koncentrować się na projektach rentownych. A co np. z drogami publicznymi, z których trudno uzyskać dochody?

Jeśli chodzi o inwestycje sektora prywatnego, w tym także spółek Skarbu Państwa, muszą one być efektywne i rentowane, tak by było z czego oddać pożyczone pieniądze. W przypadku samorządów nie wszystkie projekty muszą być dochodowe. W takich sytuacjach oceniana jest nie rentowność przedsięwzięcia, ale zdolność kredytowa samorządu do spłaty zaciągniętych zobowiązań. Mówiąc przykładowo – nierentownego bloku energetycznego nie sfinansujemy, ale niedochodową obwodnicę możemy, jeśli pozwalać będzie na to kondycja finansowa samorządu.

Pierwsza umowa w ramach programu została podpisana bezpośrednio przez BGK. Czy samorządy będę też współpracować z Polskimi Inwestycjami Rozwojowymi?

Dokapitalizowanie BGK środkami z prywatyzacji umożliwiło zwiększenie m.in. akcji kredytowej związanej z potrzebami długoterminowego finansowania inwestycji. Z kolei dokapitalizowanie PIR umożliwi m.in. inwestowanie w spółki celowe, odpowiedzialne za przygotowanie i prowadzenie projektów infrastrukturalnych. Inwestycje prowadzone przez PIR będą więc nieco bardziej skomplikowane, przewiduje się w nich zaangażowanie także kapitału prywatnego. Co oczywiście nie wyklucza realizacji projektów samorządowych, które też wykorzystują formułę PPP.

W ramach programu Inwestycje Polskie analizowanych jest obecnie około 50 projektów. Ile z nich to inwestycje samorządów?

Dariusz Daniluk: Około dziesięciu. Nie jest to wielka liczba, ponieważ na początku samorządy sądziły, że ten program w ogóle ich nie dotyczy. Dopiero po tym, gdy przedstawiciele Skarbu Państwa i naszego banku wyjaśniali na spotkaniach z samorządowcami, na czym polega specyfika programu, przekonali się, że to inicjatywa także dla nich.

Pozostało 88% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację