Awans polskich banków

Pozycja polskich banków na europejskim rynku stale się poprawia, choć w najbliższych latach również polskiej bankowości nie ominą burzowe chmury – piszą eksperci A.T. Kearney.

Publikacja: 15.07.2013 00:27

Awans polskich banków

Foto: Bloomberg

Red

Polscy bankowcy mogą czuć się usatysfakcjonowani, czytając raport na temat sytuacji w europejskiej bankowości detalicznej, opublikowany przez A.T. Kearney.

„Retail Banking Radar" to coroczny raport globalnej firmy doradztwa strategicznego A.T. Kearney, podsumowujący trendy minionego okresu i przewidujący perspektywy na kolejny rok w europejskiej bankowości detalicznej. Analiza wyników osiąganych przez polskie banki pozwala autorom tegorocznego raportu stwierdzić, że „Polska pozostaje jasnym punktem na bankowej mapie Europy Wschodniej, od 2009 roku konsekwentnie zmniejszając dystans, jaki ją dzieli od Europy Zachodniej".

Ta relatywnie dobra opinia na temat sytuacji polskich banków nie zmienia jednak faktu, że cały sektor bankowości detalicznej może się spodziewać w najbliższej przyszłości kłopotów – większość europejskich banków stoi przed widmem spadającej rentowności.

Cztery ligi europejskie

Pięć lat od wybuchu globalnego kryzysu finansowego regionalne różnice w Europie są coraz bardziej widoczne. De facto mamy do czynienia z czterema Europami bankowości detalicznej.

Pierwszą ligę tworzą Skandynawia i Szwajcaria, które czas niepewności mają już za sobą. Zysk przypadający na klienta i produktywność pracowników osiągają tu najwyższe wartości w Europie.

Na drugim biegunie sytuują się kraje śródziemnomorskie, w których pomimo zmian strukturalnych i cięcia kosztów rentowność spadła do najniższego poziomu w historii. Hiszpańskie i portugalskie banki wręcz ponoszą stratę na obsługiwanych klientach.

Trzecia grupa to Europa Zachodnia, która pozostaje w relatywnie stabilnej kondycji, zmagając się jednak ze spowolnionym wzrostem i ograniczeniem marż.

Osobną ligę stanowi Europa Wschodnia i Bałkany, silnie zróżnicowana, ale poza Węgrami i Rumunią wykazująca oznaki stabilizacji.

Polska awansuje

Polska z oczywistych względów jest postrzegana jako zawodnik grający w tej ostatniej lidze, jednak wyniki osiągane przez polskie banki każą zrewidować ten stereotyp.

Polskie banki przyspieszyły tempo wychodzenia z kryzysu i wyraźnie wyrwały się z grupy wschodnioeuropejskiej, zbliżając się do wyników osiąganych przez banki Europy Zachodniej. Analizowana grupa polskich banków:

• pozostaje motorem zysków, odnotowując ok. 20-procentowy średnioroczny wzrost zysków brutto od 2009 roku;

• poprawiła wskaźnik produktywności pracowników, przewyższając o ponad 60 proc. poziom sprzed kryzysu;

• przoduje pod względem efektywności kosztowej – wskaźnik kosztów do przychodów w polskich bankach spadł do 55 proc. w 2012 r. z 58 proc. w 2009 r., plasując Polskę wśród liderów Europy.

Europejski dołek

Ta relatywnie dobra sytuacja polskich banków detalicznych nie zmienia faktu, że ten sektor w całej Europie stoi w obliczu trudności. Bankowość detaliczna stanowiła dotąd filar przychodów banków i wykazywała dużą stabilność, w przeciwieństwie do znacznych wahań wyników bankowości korporacyjnej i inwestycyjnej.

Jednak dziś większość banków stoi w obliczu spadającej rentowności. W 2012 roku analizowane europejskie banki detaliczne zarobiły mniej niż w którymkolwiek z poprzednich lat od dołka kryzysu w 2008–2009 r. Ich ogólne zyski spadły o 15 proc. w porównaniu do 2011 r., a stopa zwrotu z aktywów zmalała z 0,7 proc. w 2011 do najniższego od 5 lat poziomu 0,6 proc. w 2012 r.

W polskich bankach należy oczekiwać pogorszenia efektywności kosztowej

Te trudności odbiły się także na położeniu polskich banków, które w 2012 roku zwolniły tempo pogoni za Europą Zachodnią. Wśród analizowanej grupy polskich banków odnotowano dziesięciokrotnie głębszy niż na Zachodzie spadek przychodów na klienta (o ponad 20 proc., w Europie Zachodniej – 2 proc., jedynie rynki skandynawskie i krajów Beneluksu oparły się temu trendowi).

Pomimo istotnej poprawy produktywności pracowników polskie banki pod tym względem wciąż sytuują się poniżej nawet najsłabszych rynków Europy.

W polskich bankach należy też oczekiwać pogorszenia efektywności kosztowej, gdyż obecny fenomenalny wynik C/I (koszty do przychodów) jest w dużej mierze efektem wysokich przychodów, a nie strukturalnej obniżki kosztów. Tego wyniku polskie banki nie będą w stanie powtórzyć przy obecnie historycznie niskim poziomie stóp procentowych, a także przy oczekiwanym spadku przychodów z opłat i prowizji (np. w obszarze kart płatniczych).

Polscy klienci mogą oczekiwać zmian

Co polskie banki mogą zrobić, by utrzymać dotychczasowy pozytywny trend i nadal zmniejszać dystans dzielący je od banków Europy Zachodniej? Niektóre ze środków zaradczych mogą nie spodobać się klientom. Należy spodziewać się:

• końca ery darmowej bankowości – banki będą wprowadzać lub podwyższać opłaty dla podstawowych produktów;

• wykorzystania spadku stóp procentowych do zwiększenia marż dla nowych kredytów, co jednak i tak nie pozwoli na odzyskanie wszystkich utraconych przychodów z tytułu odsetek;

• wprowadzania innowacyjnej oferty w obszarze produktów inwestycyjnych i oszczędnościowych (np. zapewniających ochronę przed inflacją);

• konkurowania o przychody z dostawcami usług płatniczych spoza świata bankowego;

• zwiększonej kontroli ryzyka istniejących portfeli kredytowych;

• dalszej poprawy efektywności kosztowej, która nie może ograniczać się jedynie do redukcji personelu lub tradycyjnych sposobów ograniczania kosztów, ale powinna zmierzać do bardziej fundamentalnych zmian w sposobie działania banków, np. uproszczenie portfela produktów, rewizji koncepcji sieci oddziałów, a także poprawy efektywności działania organizacji.

Rok 2012 mógł być ostatnim okresem rekordowych wyników dla banków detalicznych w Polsce. Sukces w kolejnych latach i kontynuacja pogoni za bankami Europy Zachodniej będą stanowiły już znacznie większe wyzwanie. Niezbędne będą zmiany strategii cenowych i produktowych zmierzające ku poprawie dochodowości klientów. Decydujące znaczenie będzie jednak mieć przeprowadzenie fundamentalnych zmian w sposobach działania banków w celu poprawy efektywności kosztowej.

Polscy bankowcy mogą czuć się usatysfakcjonowani, czytając raport na temat sytuacji w europejskiej bankowości detalicznej, opublikowany przez A.T. Kearney.

„Retail Banking Radar" to coroczny raport globalnej firmy doradztwa strategicznego A.T. Kearney, podsumowujący trendy minionego okresu i przewidujący perspektywy na kolejny rok w europejskiej bankowości detalicznej. Analiza wyników osiąganych przez polskie banki pozwala autorom tegorocznego raportu stwierdzić, że „Polska pozostaje jasnym punktem na bankowej mapie Europy Wschodniej, od 2009 roku konsekwentnie zmniejszając dystans, jaki ją dzieli od Europy Zachodniej".

Pozostało 91% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację
Materiał Promocyjny
Transformacja w miastach wymaga współpracy samorządu z biznesem i nauką