Wiązało się to ze spadkiem obrotów, szczególnie w zakresie rynków akcji, derywatów, których to spadków nie zrównoważyły zwiększone przychody z działalności finansowej i i innych usług oferowanych przez giełdy. Pierwsze półrocze tego roku pokazuje na większości giełd wzrost przychodów w porównaniu z marnym 2012.
Na tym tle wyniki Giełdy Papierów Wartościowych są lepsze niż na większości innych giełd.
Spadek obrotów na giełdach, który nastąpił w 2012 r., wiąże się z przejmowaniem znacznej części obrotów przez inne instytucje zajmujące się obrotem instrumentami finansowymi, w szczególności przez platformy obrotu oraz transakcje wewnętrzne firm inwestycyjnych. Chcąc zrównoważyć tę sytuację, giełdy rozszerzają zakres swojej działalności poprzez oferowanie nowych usług, także uruchamianie nowych rynków, w tym platform obrotu, czego przykładem może być wielostronna platforma obrotu Turquise wchodząca w skład grupy Giełdy Londyńskiej. Podobnie Chi-X Global oferująca szereg rynków instrumentów finansowych czy BATS Chi-X Europe, która ma już status giełdy wchodzącej w skład amerykańskiej grupy giełdowej BATS. Jednocześnie rezygnuje się z przedsięwzięć uznawanych za nieudane, np. w grudniu giełda niemiecka zamknie uruchomiony w roku 2009 Xetra International Market, dążąc do koncentracji płynności w zakresie europejskich blue chips.
Nie powinno więc dziwić poszukiwanie przez GPW udziału w stworzeniu podobnej platformy obrotu, choć do tej pory nasza giełda nie natrafiła jeszcze na konkurencję platform obrotu, a wcześniejsze próby przejęcia części rynku od GPW skończyły się fiaskiem. Generalnie pozagiełdowe platformy obrotu cechuje ograniczony dostęp (za zaproszeniem, z reguły kierowanym do znaczących graczy), dobra infrastruktura informatyczna wyróżniająca się niskim opóźnieniem (latency) i niższe koszty transakcji. Część platform nie upublicznia informacji o transakcjach, tak jak robią to giełdy, w efekcie traktuje się je jako tzw. dark pools, czyli rynki o ograniczonym dostępie do informacji. Biorąc pod uwagę, że platformy przejęły w niektórych przypadkach kilkadziesiąt procent obrotów instrumentami finansowymi, a dark pools po 6–8 procent rynku, ograniczony dostęp do informacji o transakcjach skutkuje zaburzeniem sytemu powszechnej dostępności do informacji o obrocie instrumentami finansowymi. Może być to traktowane jako wada systemu, z drugiej jednak strony niższe koszty transakcji powodują, że MIFID traktuje je jako równorzędne miejsca obrotu. Oznacza to odejście od zasady koncentracji obrotu na giełdach.
Możemy uznać to za szczęście, że przedstawione wyżej zjawiska nie dotknęły jeszcze GPW, nie można jednak zakładać, że stan ten da się długo utrzymać – to zależy od potencjalnej konkurencji.