Aktualizacja: 15.03.2015 09:52 Publikacja: 15.03.2015 09:45
Nina Hałabuz, The Boston Consulting Group
Foto: materiały prasowe
Londyn od Warszawy dzieli zaledwie 2,5h lotu, ale życie w obydwu miastach długo dzieliły lata świetlne. Jeśli ktoś wyjeżdżał do Londynu – znikał jakby na zawsze. Jeśli wracał do Polski – pojawiał się trochę jak z innej planety. Poza danymi statystycznymi o skali emigracji, historiami awansu od zmywaka do menadżera i pojedynczymi przykładami wielkich sukcesów osiągniętych dzięki wrodzonej polskiej przedsiębiorczości, niewiele było wiadomo o życiu Polaków na Wyspach. Jednym z powodów była sytuacja polskich mediów – w odpowiedzi na kryzys redakcje odwoływały swoich zagranicznych korespondentów i dzisiaj media, które mogą sobie pozwolić na taką fanaberię jak utrzymywanie dziennikarza w upiornie drogim Londynie, można policzyć na palcach jednej ręki.
Największe zaskoczenie pierwszej tury wyborów prezydenckich? Sumaryczny wynik kandydatów konfederackich Grzegorz...
Statystyka pokazuje, że nie ma uzasadnienia dla marnej obecności posłów na sali sejmowej podczas np. sesji odpow...
Może warto, dyskutując o unijnej dyrektywie w sprawie jawności płac, sięgnąć do wniosków płynących z tekstu spis...
Inflacja bazowa spadła i znalazła się w paśmie dopuszczalnych wahań wokół celu inflacyjnego NBP. Ale jeszcze nie...
Informacja, że na Wyspach Brytyjskich nasi rodacy zarabiają lepiej od miejscowych, paradoksalnie prowadzi do wni...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas