Reklama

Katarzyna Kucharczyk: Sztuczna inteligencja jest jak śrubokręt

Rewolucje przemysłowe i robotyzacja dotykały przede wszystkim pracowników fizycznych z niższym wykształceniem. Teraz sytuacja jest inna. I dlatego budzi tak dużo obaw.

Publikacja: 22.08.2025 04:59

Katarzyna Kucharczyk: Sztuczna inteligencja jest jak śrubokręt

Foto: Adobe Stock

Z najnowszego raportu opisywanego przez „Rzeczpospolitą” wynika, że rynek pracy w IT zaczął odbijać, ale programiści nie mogą już liczyć na eldorado. Winowajcą jest AI.

Według niektórych analiz sztuczna inteligencja przynosi w biznesie spektakularne efekty. Według innych natomiast aż 80 proc. projektów AI okazuje się porażką. Jedno jest pewne: sztuczna inteligencja nieodwracalnie zmienia gospodarkę.

Czy AI zabierze nam pracę?

Naiwnością byłoby sądzić, że nowe technologie nie będą mieć wpływu na rynek pracy. Polski Instytut Ekonomiczny oszacował, że niemal cztery miliony osób pracuje w 20 zawodach najbardziej narażonych na wpływ sztucznej inteligencji. Dominują tam zawody specjalistyczne: finansiści, prawnicy, specjaliści ds. administracji oraz programiści. Wysoko na liście ryzyka są też dziennikarze. Z kolei w zawodach najmniej narażonych są robotnicy wykonujący proste prace w różnych sektorach.

Czytaj więcej

Sztuczna inteligencja zmieni rynek pracy szybciej niż myślisz
Reklama
Reklama

Ponad jedna trzecia Polaków boi się, że wykorzystanie sztucznej inteligencji wpłynie negatywnie na liczbę miejsc pracy. Nie warto tracić czasu na zastanawianie się, czy taka zmiana nam się podoba czy nie. Ona już się dzieje i trzeba na nią odpowiednio zareagować. Część zawodów rzeczywiście zniknie. Ale powstaną nowe. A te które zostaną będą wymagać dostosowania się do nowych warunków. Można na ten proces spojrzeć szerzej: to właśnie zdolność adaptacji do zmiennego otoczenia jest elementem ewolucji i przejawem inteligencji.

Kogo szukają firmy w IT?

Jeszcze kilka lat temu firmy biły się o programistów. Oferowane stawki oraz szerokie pakiety benefitów przyprawiały o zawrót głowy. Pocovidowe spowolnienie sprawiło, że sytuacja na rynku pracy zaczęła się pogarszać. Projekty zamykano, zaczęły się zwolnienia. Dziś rynek powoli wraca do normy. Zapotrzebowanie na ekspertów od IT nadal jest duże, bo postępująca cyfryzacja wymaga nowych narzędzi i aplikacji, aktualizacji, zabezpieczeń przed cyberataki itp. Lista jest długa.

Ale z drugiej strony w IT widać już wpływ AI. Spada zapotrzebowanie na juniorów, czyli osoby z niewielkim doświadczeniem zawodowym. Do napisania czy przetestowania prostego kodu nie potrzebny jest już człowiek – technologia zrobi to znacznie efektywniej. Natomiast na dalszych poziomach programista jest niezbędny. Przy czym dawniej atutem była świetna specjalizacja w jednej technologii. Dziś ważniejsza jest elastyczność i zdolność szybkiego uczenia się nowych narzędzi, często z elementami AI.

Programiści są tego świadomi. Jeden z nich użył ciekawego porównania: AI to narzędzie, takie jak śrubokręt. Nie będziemy przecież prosić śrubokręta, żeby nam wyremontował kuchnię. Do tego potrzebujemy fachowca, który będzie umiał z tego śrubokręta korzystać.

Czytaj więcej

AI jak bańka dot.comów? Raport prestiżowego MIT wywołał panikę

Z najnowszego raportu opisywanego przez „Rzeczpospolitą” wynika, że rynek pracy w IT zaczął odbijać, ale programiści nie mogą już liczyć na eldorado. Winowajcą jest AI.

Według niektórych analiz sztuczna inteligencja przynosi w biznesie spektakularne efekty. Według innych natomiast aż 80 proc. projektów AI okazuje się porażką. Jedno jest pewne: sztuczna inteligencja nieodwracalnie zmienia gospodarkę.

Pozostało jeszcze 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: PiS wiele nie ugra na „aferze KPO”. Nie nadaje się na ośmiorniczki
Opinie Ekonomiczne
Maciej Miłosz: Polska bezbronna przed dronami. To kolejne ostrzeżenie
Opinie Ekonomiczne
Cezary Stypułkowski: 20 miliardów na stole. Co oznacza reorganizacja PZU i Pekao
Opinie Ekonomiczne
Maciej Miłosz: Wniosek z rozmów o pokoju jest oczywisty: musimy się zbroić
Opinie Ekonomiczne
Grzegorz Malinowski: Ile Polski w Polsce?
Reklama
Reklama