Reklama

Urzędnicza kamieni kupa

Idea powołania programu „Inwestycje polskie" była i jest w zasadzie dobra.

Publikacja: 19.03.2015 21:00

Paweł Jabłoński

Paweł Jabłoński

Foto: Fotorzepa/Waldemar Kompała

Ale jego wykonanie, a szczególnie powierzenie nadzoru nad nim urzędnikom państwowym, doprowadziło do tego, że zamiast planu, który miał zdynamizować polską gospodarkę, dostaliśmy kilka dobrze płatnych stanowisk, rozbudzone nadzieje i zmarnowane możliwości.

Błędy były od początku istnienia „IP". Najpierw coś, co w ustach premiera miało dysponować paroma miliardami złotych, stało się główną gospodarczą osią w jego obietnicach. Oczekiwania były więc olbrzymie. A co to jest parę miliardów do wydania przez parę lat, kiedy Polska na same drogi rocznie wydaje kilkanaście miliardów złotych (część z funduszy unijnych)? Pamiętajmy też, że państwo inwestuje nie tylko w drogi i nie tylko z budżetu państwa, ale i np. z pieniędzy samorządów.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Opinie Ekonomiczne
Prof. Agnieszka Słomka-Gołębiowska: Wykorzystajmy mądrze szansę dziejową i wypracowany potencjał
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Drony i dramatycznie trudny wybór
Opinie Ekonomiczne
Czy czterodniowy tydzień pracy jest dla nas dobry?
Opinie Ekonomiczne
Maciej Miłosz: Prawdziwi politycy, czyli jak się dorasta w MON
Opinie Ekonomiczne
Eksperci FOR: Orbanizacja gospodarki odpadami w Polsce
Reklama
Reklama