Reklama
Rozwiń

Polityczna słowa rzucane na wiatr

Przypadki chodzą po ludziach, chodzą też po politykach.

Publikacja: 16.02.2016 14:05

Polityczna słowa rzucane na wiatr

Foto: archiwum prywatne

I właśnie dlatego, trochę przez przypadek, w końcu się dowiedzieliśmy dlaczego zmiany trzeba wyborcom obiecywać, ale za żadne skarby nie można im pokazać gotowych projektów ustaw. Na szczęście teraz już wiemy, czemu trzeba je trzymać w niebieskim skoroszycie, czarnej teczce lub w szufladach.

Politycy wreszcie mówią otwarcie, że jak coś nie jest napisane, to tego nie ma. Nawet jeśli zapewniali o czymś w kampanii wyborczej, to przecież nie po to, by się do tego przywiązywać. Bo na przykład pani premier „być może w emocjach powiedziała, że 500 zł będzie na każde dziecko”. Kampania, to przecież tylko takie tam gadanie, takie tam nieistotne słowa. To co naprawdę, to jest w dokumentach, które się tylko pokazuje, że są. Ale lepiej, żeby do nich nikt nie zajrzał. Dziennikarz gdy pytał, czemu obiecane było dla każdego, a dostanie dopiero drugie, usłyszał, że „nie znajdzie dokumentu spisanego, w którym tak mówimy. To spór bezprzedmiotowy”. Wiadomo, w emocjach, a to nie obowiązuje, że też dziennikarz tego nie wie.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Opinie Ekonomiczne
Polacy oszczędzają jak nigdy dotąd. Ale dlaczego trzymają miliardy na kontach?
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Opinie Ekonomiczne
Czas ucieka. UE musi znaleźć sposób na rosyjskie aktywa
Opinie Ekonomiczne
Adam Roguski: Ustawa schronowa, czyli tworzenie prawa do poprawy
Opinie Ekonomiczne
Ptak-Iglewska: USA zostawiają w biedzie swoich obywateli. To co mają dla UE?
Opinie Ekonomiczne
Bartłomiej Sawicki: Rachunki za prąd „all inclusive” albo elastyczne taryfy