Rz: Czy program „Cyfrowa szkoła" to tylko teoria, czy rzeczywiście w polskich szkołach realizowane są założenia dotyczące cyfryzacji?
Piotr Mieczkowski: Historycznie rządowy program zwany „Cyfrową szkołą" był realizowany od 4 kwietnia 2012 r. do 31 sierpnia 2013 r. W ramach programu 402 szkoły podstawowe otrzymały dofinansowanie na blisko 44 mln zł na zakup sprzętu multimedialnego. Końcowe badania potwierdziły, że przekazanie sprzętu szkołom bez programu i zmiany metodyki nauczania nie przynosi pożądanych efektów.
Co się dzieje teraz?
Rząd dokonuje wielu działań z zakresu cyfryzacji szkół, do których można przede wszystkim zaliczyć: wprowadzenie od 1 września 2017 r. nauki programowania od pierwszej klasy szkoły podstawowej, zwiększenie liczby godzin informatyki z 210 do 280 godzin (oprócz klas 1–3), tworzenie i rozwój e-podręczników w ramach programu POWER, promowania programowania w ramach np. akcji „godzina kodowania" oraz realizację planu zapewnienia wszystkim szkołom w Polsce dostępu do szybkiego internetu.
Warto przy tym odnotować, że z cyfryzacją wiąże się też wiele zagrożeń i byłbym rad, gdyby szkoła wskazywała na przykład na ryzyko uzależnienia od informacji, na ryzyko bezsenności i nadpobudliwości w związku z patrzeniem w ekran smartfona przed snem, czy w końcu na ryzyko utraty więzi ludzkich i dehumanizację uczuć. To wyzwania, z którymi trzeba się zmierzyć.