Reklama
Rozwiń

Jedwabny szlak jednokierunkowy

Łódź nie kryje aspiracji, aby stać się ogniwem łączącym UE z Chinami, swego rodzaju bramą na Nowym Jedwabnym Szlaku. Spośród polskich miast ulokowanych na tym perspektywicznym trakcie handlowym robi najwięcej, aby stał się on rzeczywistością (o czym piszemy w dzisiejszym wydaniu).

Aktualizacja: 14.09.2017 21:29 Publikacja: 14.09.2017 21:04

Jedwabny szlak jednokierunkowy

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała

Tyle że ambicje jednego regionu nie wystarczą, aby wykorzystać potencjał handlu z Chińczykami, jednocześnie unikając pułapek. Bez strategii współpracy z Państwem Środka opracowanej na szczeblu krajowym, a najlepiej unijnym, Łódź będzie bramą jednokierunkową.

Obecnie polsko-chińskie stosunki gospodarcze są mocno asymetryczne. Co więcej, ta asymetria się powiększa. W ubiegłym roku nasz deficyt w handlu z Chinami wyniósł 22 mld dol., podczas gdy trzy lata wcześniej nieco tylko przekraczał 17 mld. Polskie firmy sprzedały w 2016 r. na chińskim rynku towary warte zaledwie 1,9 mld dol. To oznacza, że pociągi towarowe na linii Łódź–Chengdu właściwie mogłyby kursować tylko w jedną stronę. Teoria ekonomii sugeruje wprawdzie, że taki deficyt handlowy z jednym partnerem nie jest niczym szkodliwym, nawet jeśli w jakiejś mierze jest wynikiem protekcjonizmu strony osiągającej nadwyżkę. Ale w praktyce brak równości partnerów psuje stosunki między nimi, szczególnie jeśli jeden – jak Chiny – jest podejrzewany o mocarstwowe ambicje.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Opinie Ekonomiczne
Michał Hetmański, Kamil Laskowski: Hutnictwo to wyjątek od piastowskiej doktryny Tuska
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Obniżka podatków to miraż. Należałoby je podnieść – na obronę
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Wiadomość o śmierci Zachodu nieco przesadzona
Opinie Ekonomiczne
Marian Gorynia: Dlaczego organizujemy Kongres Ekonomistów Polskich?
Opinie Ekonomiczne
Anita Błaszczak: Stanowiska coraz większego ryzyka