Tak uważa Państwowa Inspekcja Pracy, interpretując ustawę o zakładach opieki zdrowotnej1 stycznia 2008 r. zacznie obowiązywać znowelizowana ustawa o zakładach opieki zdrowotnej (DzU z 2007 r. nr 176, poz. 124, dalej ustawa o ZOZ). Zalicza ona okres dyżuru do czasu pracy lekarza.
Eksperci różnią się w ocenie, czy lekarzowi trzeba zapewnić 11-godzinny odpoczynek w każdej dobie i ile może trwać praca z dyżurem. Czy mogą to być 24 godziny, co oznacza, że lekarzowi wolno pracować na swoim etacie 7 godzin 35 minut, a potem dyżurować przez 16 godzin 25 minut, wypełniając 24-godzinny wymiar? Czy po etatowych zajęciach można mu zlecić tylko 5 godzin 25 minut dyżuru, bo w każdej dobie ma mieć 11-godzinny odpoczynek po zakończeniu dyżuru?
Państwowa Inspekcja Pracy w nadesłanym 27 listopada br. piśmie przychyliła się do pierwszego stanowiska. Przyznaje co prawda, że art. 32 jb ust. 1 ustawy o ZOZ gwarantuje pracownikowi w każdej dobie prawo do co najmniej 11 godzin nieprzerwanego odpoczynku, ale powołuje się też na jej art. 32 jb ust. 2.
Ten przepis mówi, że u pracowników pełniących dyżur medyczny 11-godzinny okres odpoczynku dobowego, który przypada w dobie pracowniczej, powinien być udzielony bezpośrednio po zakończeniu pełnienia dyżuru.
Oznacza to, że cały czas pracy lekarza musi się zamknąć w dobie pracowniczej (24 godziny liczone od rozpoczęcia pracy w poprzednim dniu, np. od 8.00 do 8.00). Dyżur nie może jednak przekraczać 24 godzin.