Trudno ustalić wynagrodzenie za dyżur dla medyka na cząstce etatu

Lekarz zatrudniony na część etatu za godziny przypadające na dyżurze powinien być wynagradzany jak ten, który pracuje na cały etat

Aktualizacja: 06.02.2008 11:19 Publikacja: 06.02.2008 00:24

Jak określić lekarzowi zatrudnionemu na niepełny etat limit godzin pracy, dyżuru ponad ten limit oraz jak je wynagradzać? Czy ma być to połowa stawki dla tego, kto jest zatrudniony w pełnym wymiarze godzin?

– pyta czytelnik DOBREJ FIRMY.

Zatrudnieni w zakładzie opieki zdrowotnej na pełnym etacie nie mogą pracować więcej niż 7 godzin 35 minut na dobę i przeciętnie 37 godzin 55 minut na tydzień w przyjętym okresie rozliczeniowym. Przesądza o tym art. 32g ust. 1 ustawy z 30 sierpnia 1991 r. o zakładach opieki zdrowotnej (DzU z 2007 r. nr 14, poz. 89 ze zm., dalej ustawa o ZOZ). Dopiero po tym czasie pracy szpital wchodzi w zakres godzin dyżurowych, które są wynagradzane jak nadliczbowe. Dyżur medyczny przypada bowiem poza normalnymi godzinami pracy lekarza.

10 h 5 min - Tyle czasu w tygodniu lekarz może spędzić poza etatem na dyżurze zleconym przez szpital

Limit 37 godzin 55 minut na tydzień obowiązuje tych, którzy są zatrudnieni na pełen etat. Ta wielkość będzie więc podstawą wyznaczenia czasu pracy dla zatrudnionego w mniejszym wymiarze. Przykładowo lekarz z połówką etatu musi pracować niemal 19 godzin tygodniowo. Ale może się zdarzyć, że niekiedy popracuje więcej. Wówczas stosuje się przepisy kodeksu o pracy w godzinach nadliczbowych, jeśli praca lekarza przekroczy ustalony w jego umowie limit godzin ponadwymiarowych >patrz ramka.

Szpital może zlecić medykowi dyżur do 48 godzin na tydzień (powyżej etatowych 37 h 55 min) i ten jest wynagradzany jak za godziny nadliczbowe. Pozwala na to art. 32j ust. 3 znowelizowanej ustawy o ZOZ. Odnosi się to zarówno do pracowników, którzy zgodzili się na tzw. opcję opt out, czyli pracę powyżej 48 godzin tygodniowo, jak i do tych, którzy takiej zgody nie wyrazili.

Limit 48 godzin był jednak tworzony z myślą o zatrudnionych na cały etat. Ustawa o ZOZ nie wskazuje natomiast żadnego ograniczenia godzin dyżuru dla pracujących w mniejszym wymiarze. Nie jest to np. odpowiednie zmniejszenie w stosunku do wymiaru etatu. Choć to zadziwiające, jedyną granicą dla nich też jest ustawowe 48 godzin. Oznacza to więc, że w skrajnej sytuacji lekarz może pracować na pół etatu np. 19 godzin tygodniowo, a niemal 30 godzin wypracować na dyżurze. Co więcej – szpital ma prawo dać tyle godzin dyżuru, bo formalnego zakazu zlecenia tak długiego dyżuru nie ma.

Jeszcze większa dysproporcja wystąpi u zatrudnionych na mniejszą cząstkę etatu, np. 1/4. Tam ponad 9 godzin tygodniowego wymiaru z umowy o pracę zwiększy prawie 40-godzinne polecenie dyżuru. Trudno jednak wyobrazić sobie taką sytuację w praktyce, ale lekarze – skądinąd słusznie – pytają, czy takie postępowanie nie jest dyskryminacją zatrudnionych w niepełnym wymiarze czasu pracy. Tymczasem art. 18

3a

k.p. nakazuje równe traktowanie w zatrudnieniu wszystkich pracowników, bez względu na rozmiar ich zatrudnienia.

O wynagrodzeniu za pracę w ramach dyżuru medycznego mówi art. 32j ust. 4 ustawy o ZOZ. Nakazuje on odpowiednio stosować art. 151

1

§ 1 – 3 k.p. Tu pojawia się kolejny problem – jak wynagradzać za dyżur niepełnoetatowców, po przejściu jakiego limitu ma ich obowiązywać jaka stawka?

Skoro zatrudnionym w niepełnym wymiarze czasu pracy należy w umowie o pracę wskazać liczbę godzin pracy ponad ustalony w angażu wymiar czasu pracy, których przekroczenie uprawnia do dodatku jak za nadgodziny, powstaje pytanie: czy powinni oni otrzymać podwójne wynagrodzenie za dyżur pełniony ponad taki limit?

Lekarz zatrudniony na 3/4 etatu pracuje po pięć godzin w niektóre dni tygodnia. Jego umowa o pracę ustala limit godzin ponadwymiarowych na sześć godzin. Jednego dnia po zakończeniu pracy lekarz pełnił dodatkowo dyżur przez sześć godzin. Łącznie pracował wtedy 11 godzin. Bezsprzecznie należy mu się wynagrodzenie za pełniony dyżur. Czy jednak trzeba mu zapłacić dodatkowo za godzinę dyżuru przypadającą między szóstą a siódmą godziną pracy, bo przekroczył umowny limit godzin? Gdyby za nią zapłacić, doszłoby do dwukrotnego wynagrodzenia za tę samą pracę, choć z literalnej wykładni ustawy o ZOZ nie wynika wyłączenie w takim wypadku z art. 151 § 5 k.p.

Ponieważ nie ma przepisów o niepełnoetatowcach ani odpowiedniego do nich odesłania, rozwiązania są dwa. Pierwsze, bardziej rygorystyczne – dopóki lekarz nie przekroczy limitu godzin ponadwymiarowych wyznaczonego w umowie o pracę – za dyżur obowiązuje go zwykła stawka (normalne wynagrodzenie), a dopiero po jego przekroczeniu dodatki jak za nadgodziny.

Większość ekspertów opowiada się jednak za liberalniejszym podejściem. Dla niepełnoetatowca na dyżurze nie ma znaczenia, czy przekracza limity określone w umowie, czy nie. Uważają, że powinien otrzymać takie samo wynagrodzenie jak zatrudniony w pełnym wymiarze. Zatem za dyżur trzeba płacić tyle samo temu lekarzowi, który pracuje na cały etat, jak i temu zatrudnionemu np. na pół etatu. Wskazują przy tym na art. 32j ust. 4 ustawy o ZOZ.

Monika Wacikowska, specjalistka prawa pracy, uważa, że za czas dyżuru medycznego pracownikowi służby zdrowia przysługuje zawsze wynagrodzenie jak za godziny nadliczbowe, bez względu na to, czy czas dyżuru spowodował przekroczenie norm czasu pracy, czy nie. To samo dotyczy dyżurów wykonywanych przez niepełnoetatowego lekarza. Nie ma zatem znaczenia, czy dyżur takiego pracownika przekracza normy czasu pracy lub limit ustalony w jego umowie – za każdą jego godzinę należy się wynagrodzenie jak za nadgodziny. Przepis o wynagrodzeniu za czas dyżuru w ustawie o ZOZ odsyła do kodeksowych przepisów o godzinach nadliczbowych tylko w zakresie ustalania wysokości dodatków za czas tego dyżuru – wskazuje specjalistka – a nie w kwestii oceny, czy one przysługują, czy nie.

Powstaje też pytanie, czy dyżury medyczne zalicza się do rocznego limitu godzin nadliczbowych. I tu odpowiedź nie jest prosta. Niektórzy prawnicy uważają bowiem, że dyżur to odrębny twór i, mimo że jest zaliczany do czasu pracy, należy traktować go inaczej niż typowe nadgodziny. Co za tym idzie, nie trzeba go wliczać do rocznego limitu nadgodzin, ustalonego w szpitalu np. 150 godzin rocznie. Inni twierdzą, że uwzględnia się go w tych widełkach, jeśli stanowi pracę z przekroczeniem norm czasu pracy.

Dyżur medyczny powinien przypadać poza normalnymi godzinami pracy pracownika – uważa Monika Wacikowska. Nie oznacza to jednak, że taki dyżur zawsze będzie stanowić pracę w godzinach nadliczbowych. Nie będzie tak, co do zasady, np. u niepełnoetatowców. Jeśli jednak czas dyżuru przypadnie po przekroczeniu norm czasu pracy, to niewątpliwie należy go zaliczyć do limitu godzin nadliczbowych.

Zgodnie z art. 151 § 5 k.p. strony muszą ustalić w umowie o pracę dopuszczalną liczbę godzin pracy ponad określony w umowie wymiar czasu pracy zatrudnionego w niepełnym wymiarze czasu pracy, których przekroczenie uprawnia pracownika, oprócz normalnego wynagrodzenia, do dodatku do wynagrodzenia, o którym mowa w art. 151

1

§ 1 k.p. To oznacza, że w umowie o pracę z niepełnoetatowcem szef określa cztery zakresy jego wymiaru czasu pracy.

Pierwszy to podstawowy. Przykładowo u półetatowego lekarza będzie to niemal 19 godzin tygodniowo. Drugi to ten między jego wymiarem podstawowym (19 h) a granicą określoną w umowie o pracę. Przykładowo dla półetatowca może to być 28,5 godziny (lub 3/4 etatu). Zatem za pracę między 19 a 28,5 godziną w tygodniu pracownikowi należy się jedynie normalne wynagrodzenie (zwykła stawka). Trzeci wymiar to ten przekraczający granicę określoną w umowie o pracę i dochodzący do ustawowej dla lekarzy normy czasu pracy. U półetatowca będzie to między 28,5 a 37 godziną 55 minutami pracy. Za nie należy się zatrudnionemu normalne wynagrodzenie i dodatki jak za godziny nadliczbowe (50- i 100-proc. w zależności od tego, kiedy przypadał dyżur). Czwartym stopniem czasu pracy będą godziny wynikające z przekroczenia przez medyka normy ustawowej, czyli powyżej 37 godzin 55 minut pracy na tydzień.

Są to godziny nadliczbowe i za nie zatrudnionemu przysługuje rekompensata określona w kodeksie pracy i ustawie o ZOZ.

Limity w umowie o pracę można określić dwojako: wskazując wymiar etatu lub podając liczbę godzin, których przekroczenie uprawnia do dodatków.

Jak określić lekarzowi zatrudnionemu na niepełny etat limit godzin pracy, dyżuru ponad ten limit oraz jak je wynagradzać? Czy ma być to połowa stawki dla tego, kto jest zatrudniony w pełnym wymiarze godzin?

– pyta czytelnik DOBREJ FIRMY.

Pozostało 97% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów