Sąd pracy uznał wypowiedzenia degradujące pielęgniarki z tytułem magistra i specjalizacją za bezzasadne. Szpital, zmieniając warunki zatrudnienia, chciał uniknąć wypłaty podwyżek, które przysługiwały pracownikom od lipca zeszłego roku. Kiedy pracownicy nie przyjęli porozumień zmieniających, wręczył wypowiedzenia. Sąd Rejonowy w Jastrzębiu-Zdroju uznał je za wadliwe.
– Orzekł, że w takiej sytuacji wypowiedzenie jest niedopuszczalne. Podkreślił też, że z akt sprawy jasno wynika, że zawsze podnoszenie kwalifikacji przez pracowników wiązało się z awansem stanowiskowym lub gratyfikacją finansową. Nic nie uprawnia pracodawcy do odchodzenia od tej zasady – mówi Teresa Kaczyńska-Kochaniec, adwokatka reprezentująca ponad 50 pracowników.