Osborn dodał, że na razie nie można przesądzić, czy kolejne dawki szczepionki na COVID-19 trzeba będzie przyjmować co pół roku, czy co rok.
Wypowiedź przedstawiciela Pfizera zbiegła się w czasie z rocznicą rozpoczęcia w Wielkiej Brytanii szczepień przeciw COVID-19. Pierwszą zaszczepioną przeciw koronawirusowi na Wyspach była 91-letnia Margaret Keenan, która zdążyła już przyjąć drugą i trzecią dawkę szczepionki.
Tylu Brytyjczyków przyjęło trzecią dawkę szczepionki na COVID-19
Jak dotąd w Wielkiej Brytanii dawkę przypominającą szczepionki przyjęło 6,4 mln osób, czyli ok. 11 proc. mieszkańców kraju.
Osborn poinformował, że podawanie przypominającej dawki szczepionki na COVID-19 wszystkim dorosłym jest kluczowe w walce z wariantem Omikron.
Czytaj więcej
Wariant Omikron koronawirusa SARS-CoV-2 częściowo unika odpowiedzi układu odpornościowego osób, które zostały zaszczepione dwoma dawkami szczepionki Pfizer/BioNTech - poinformował prof. Alex Sigal z Afrykańskiego Instytutu Badań nad Zdrowiem z RPA.
Przedstawiciel koncernu Pfizer zadeklarował, że firma jest też w stanie przygotować nową szczepionkę na COVID-19 dostosowaną do walki z nowym wariantem.
Osborn mówił, że obecnie firma "stara się poznać poziom transmisji związanej z pojawieniem się nowego wariantu oraz ustalić czy jest on w stanie wyprzeć wariant Delta w Wielkiej Brytanii". Firma zbiera też dane na temat wpływu nowego wariantu na liczbę hospitalizacji i zgonów chorych na COVID-19.
Na pytanie jak długo trzeba będzie przyjmować kolejne dawki szczepionki na COVID-19, Osborn odparł, że "trudno określić to w liczbie lat, ponieważ nikt nie wie, jak wirus będzie ewoluował".
Unikalna oferta
Tylko 5,90 zł/miesiąc
- Sądzę, z tego co mówi nam nauka i dostępne dane, że prawdopodobnie będziemy potrzebować dawek przypominających dla dorosłych mieszkańców kraju przez kilka najbliższych lat - stwierdził.