Reklama
Rozwiń

Brakuje lekarzy internistów i pediatrów

Ubywa specjalistów, którzy leczą chorych, wykorzystując wiedzę z kilku dziedzin medycyny

Publikacja: 18.11.2010 03:36

Brakuje lekarzy internistów i pediatrów

Foto: Fotorzepa, dp Dominik Pisarek

Towarzystwa naukowe skupiające internistów i pediatrów wysłały w zeszłym tygodniu memorandum do prezydenta, premiera i Ministerstwa Zdrowia. Alarmują, że pacjenci mają zły dostęp do lekarzy łączących wiedzę z kilku dziedzin medycyny. Już teraz gwałtownie brakuje internistów i pediatrów.

„Szerokie kompetencje tej grupy lekarzy nie są w pełni wykorzystane. Brak perspektyw zniechęca absolwentów studiów medycznych do podejmowania tych specjalizacji” – napisali.

Interniści i pediatrzy skarżą się, że lekarze rodzinni wysyłają pacjentów do specjalistów wąskich dziedzin – kardiologa, diabetologa czy nefrologa. A pacjenci do każdego z nich czekają w kolejce po kilka miesięcy. Tymczasem mogliby trafić do internistów, którzy mają wiedzę całościową.

– Wielu pacjentów mógłby poprowadzić internista. Coraz większa specjalizacja służby zdrowia nie może odbywać się kosztem dziedzin podstawowych. Przecież leczymy całego człowieka, a nie jeden organ – tłumaczy prof. Jacek Imiela, konsultant krajowy ds. chorób wewnętrznych.

Ministerstwo Zdrowia chce co prawda ułatwić dostęp do specjalistów: przygotowało już ustawę, która skraca czas potrzebny na zrobienie specjalizacji.

Reklama
Reklama

– W takich dziedzinach jak endokrynologia, diabetologia, gastroenterologia czas specjalizacji skróci się nawet o dwa – trzy lata – wyjaśnia Piotr Olechno, rzecznik Ministerstwa Zdrowia.

Towarzystwa naukowe pediatrów i internistów odpowiadają, że to może być ślepa uliczka. „Nie jest właściwe kształcenie rzesz specjalistów w wąskich dziedzinach” – piszą w liście.

Podkreślają, że coraz większa grupa pacjentów to osoby starsze, u których występuje równocześnie wiele problemów zdrowotnych. – Trzeba do nich podejść całościowo – mówi prof. Imiela. Dodaje, że interniści powinni też przyjmować chorych w przychodniach. Teraz pracują głównie na oddziałach szpitalnych.

Lekarze opowiadają, że trafiają do nich pacjenci z całą siatką leków przepisanych przez różnych specjalistów, których odwiedzili.

– Z podobnym problemem spotykają się wszyscy lekarze, którzy łączą wiedzę z kilku wąskich dziedzin medycyny – mówi prof. Alicja Chybicka, przewodnicząca Polskiego Towarzystwa Pediatrycznego.

Interniści narzekają, że ich dziedzina nie jest uznawana za priorytetową. Przez to niewiele jest miejsc na tzw. rezydenturach (tej grupie specjalizujących się lekarzy pensje płaci budżet państwa). 

Reklama
Reklama

W nieco lepszej sytuacji są pediatrzy – ta dziedzina dwa lata temu została uznana za priorytetową. – Sytuacja szybko się poprawia, ale zapełnienie luki pokoleniowej, która wytworzyła się w ciągu ostatnich kilkunastu lat, będzie trudne. Bardzo wielu medyków z naszej dziedziny jest tuż przed emeryturą – mówi prof. Chybicka.

[ramka][srodtytul]Kształcenie lekarzy[/srodtytul]

W pakiecie ustaw reformujących służbę zdrowia, nad którymi pracują posłowie, jest m.in. projekt zmiany systemu kształcenia lekarzy. Zakłada on, że część specjalizacji szczegółowych, np. endokrynologię, będzie można zaczynać od razu po zakończeniu studiów. Dotychczas można to było robić dopiero po wyspecjalizowaniu się, np. w chirurgii czy internie. Najwięcej emocji budzi propozycja likwidacji rocznego stażu tuż po studiach. Nie podoba się to samorządowi lekarskiemu, środowisko młodych lekarzy jest w tej sprawie podzielone. [/ramka]

Towarzystwa naukowe skupiające internistów i pediatrów wysłały w zeszłym tygodniu memorandum do prezydenta, premiera i Ministerstwa Zdrowia. Alarmują, że pacjenci mają zły dostęp do lekarzy łączących wiedzę z kilku dziedzin medycyny. Już teraz gwałtownie brakuje internistów i pediatrów.

„Szerokie kompetencje tej grupy lekarzy nie są w pełni wykorzystane. Brak perspektyw zniechęca absolwentów studiów medycznych do podejmowania tych specjalizacji” – napisali.

Pozostało jeszcze 86% artykułu
Reklama
Sądy i trybunały
Coraz więcej wakatów w Trybunale Konstytucyjnym. Prawnicy mówią, co trzeba zrobić
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Prawnicy
Prof. Marcin Matczak: Dla mnie to podważalny prezydent
Zawody prawnicze
Rząd zmieni przepisy o zawodach adwokata i radcy. Projekt po wakacjach
Matura i egzamin ósmoklasisty
Uwaga na świadectwa. MEN przypomina szkołom zasady: nieaktualne druki do wymiany
Podatki
Rodzic może stracić ulgi w PIT, jeśli dziecko za dużo zarobi
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama