Ministerstwo Zdrowia przygotowało zapowiadany od początku kadencji projekt nowelizacji ustawy o zawodzie lekarza. Projekt zakłada skrócenie czasu potrzebnego na uzyskanie tytułu specjalisty. Przepisy nowej ustawy weszły w życie w lipcu.
– Szukaliśmy rozwiązań, które, nie obniżając jakości kształcenia lekarzy, przyspieszą ich specjalizowanie się – mówi Andrzej Włodarczyk, wiceminister zdrowia. – Nie warto ukrywać, że lekarzy specjalistów dramatycznie brakuje. Przez kilkanaście lat powstała luka pokoleniowa: młodzi medycy wyjeżdżali za granicę, rezygnowali z zawodu. Staramy się wszystkimi sposobami tę lukę zasypać.
Jakich specjalistów brakuje najbardziej? – To zależy od regionu – odpowiada Jarosław Kozera, dyrektor Szpitala Uniwersyteckiego im. Jurasza w Bydgoszczy. – W moim brakuje anestezjologów, nefrologów, chirurgów naczyniowych, radiologów.
Tłumaczy, że powodów jest wiele. Medycyna bardziej się specjalizuje i leczenie, którym kiedyś zajmował się internista, teraz prowadzą lekarze kilku specjalności.
Poza tym stosowane są coraz to nowe technologie, a Narodowy Fundusz Zdrowia stawia wyższe wymagania.