Leki kategorii „S”

Rząd szykuje listę darmowych leków dla seniorów. Operacja ta może kosztować kilka miliardów rocznie.

Publikacja: 30.11.2015 20:00

Leki za darmo dostają dziś inwalidzi wojenni. Ale grupa osób uprawnionych do darmowych leków ma być

Leki za darmo dostają dziś inwalidzi wojenni. Ale grupa osób uprawnionych do darmowych leków ma być rozszerzana

Foto: Fotorzepa, Sławomir Mielnik

To jedna ze sztandarowych zapowiedzi PiS – premier Beata Szydło obiecała w exposé darmowe leki dla osób powyżej 75. roku życia. – Projekt ustawy został już zgłoszony do planu prac legislacyjnych Rady Ministrów – informuje „Rzeczpospolitą" Danuta Jastrzębska z resortu zdrowia.

Ile to będzie kosztować? Nieoficjalne szacunki mówią, że w grę wchodzi 4–5 mld zł rocznie. Wystarczy sprawdzić, ile do tej pory pochłaniała refundacja. W tej chwili prawo do darmowych leków ma kilka grup osób, w tym inwalidzi wojenni i wojskowi oraz osoby represjonowane wraz z małżonkami pozostającymi na ich utrzymaniu, a także wdowy i wdowcy po poległych żołnierzach oraz zmarłych inwalidach wojennych.

Osoby te mają prawo nie tylko do darmowych leków na receptę (Rp), ale także do specyfików wydawanych z przepisu lekarza do zastrzeżonego stosowania (Rpz) oraz środków spożywczych specjalnego przeznaczenia objętych refundacją.

Ponad 3 mln seniorów

Siłą rzeczy liczba osób, które mają kombatanckie uprawnienia, maleje. O ile w 2010 r. było ich ponad 93 tys., a refundacja ich leków pochłaniała 300 mln zł rocznie, o tyle w 2014 r. uprawnionych było niespełna 70 tys. osób, a wydatki skurczyły się do 185 mln zł. W tym roku – od stycznia do września – uprawnionych było niespełna 63 tys. osób, a wydatki zamknęły się kwotą 131 mln zł.

Problem polega na tym, że grupa seniorów powyżej 75. roku życia drastycznie zwiększy liczbę osób uprawnionych do darmowych leków. Według danych GUS populacja seniorów wynosi ponad 3 mln osób. Czy oni także dostaną tak szerokie prawa do darmowych leków, jak inwalidzi wojenni i osoby represjonowane? Początkowo nie.

Obawa przed oszustem

– Leki, które będą przysługiwały bezpłatnie osobom powyżej 75. roku życia, znajdą się na odrębnym wykazie na liście refundacyjnej, oznaczonym kategorią „S". Początkowo będą to najtańsze leki, a spośród leków droższych – te, które stosuje się przede wszystkim u osób starszych – tłumaczy Danuta Jastrzębska z resortu zdrowia.

Latem minionego roku w Senacie zrodził się projekt przyznania darmowych leków seniorom po 75. roku życia, którzy otrzymują najniższe świadczenia. Szacowano, że rozwiązanie dotyczyłoby ok. 108 tys. osób, a koszty wyniosłyby ok. 214 mln zł rocznie. Projekt trafił do kosza – zablokował go minister zdrowia Bartosz Arłukowicz, który obawiał się nadużyć. Rząd PiS też obawia się sytuacji, w których seniorzy będą pobierać leki nie tylko dla siebie, ale także dla członków rodziny i znajomych, którzy takich uprawnień mieć nie będą.

System przyznawania darmowych leków pozostawiony bez kontroli mógłby wysadzić w powietrze finanse służby zdrowia. Dla rządu to tym większe ryzyko, że refundacja będzie docelowo szła wprost z budżetu państwa, jako że PiS zamierza zlikwidować Narodowy Fundusz Zdrowia, który w tej chwili refunduje leki.

Najpierw konsultacje

Wicepremier odpowiedzialny za gospodarkę Mateusz Morawiecki podkreśla, że program darmowych leków będzie realizowany tak, by uniknąć nadużyć.

– Chcielibyśmy też, by nie działo się to ze szkodą dla polskiego sektora farmaceutycznego, aczkolwiek starszy pacjent jest najważniejszy – stwierdził w TVP Info.

Danuta Jastrzębska z resortu zdrowia przekonuje: – Wpisanie na listę leków przeznaczonych typowo dla seniorów będzie przeciwdziałało nadużyciom. Stopniowo lista leków dla nich może być poszerzana i niewykluczone, że w przyszłości osoby w wieku 75+ dostaną wszystkie leki na receptę za darmo, tak jak dziś inwalidzi wojenni.

Do darmowych leków będzie uprawniał PESEL na recepcie. Szczegóły programu mają zostać zaprezentowane w toku konsultacji społecznych, a więc prawdopodobnie jeszcze w tym roku.

Ochrona zdrowia
Lipcowe podwyżki dla pracowników ochrony zdrowia. AOTMiT zaczyna szacować koszty
Ochrona zdrowia
Alternatywa dla sanatorium? Pacjent musi więcej zapłacić, ale wybiera czas i miejsce
Ochrona zdrowia
Wybierasz się do sanatorium? Od 1 maja zapłacisz więcej. Jak wygląda cennik?
Ochrona zdrowia
Szanse i wyzwania w leczeniu raka płuca
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Ochrona zdrowia
Konsultant krajowa w dziedzinie położnictwa i ginekologii nt. aborcji w Oleśnicy
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne