Dwa pociągi wodorowe, zbudowane przez francuską firmę Alstom, wyruszyły w poniedziałek w swoje dziewicze podróże między północnoniemieckimi miastami Buxtehude, Bremerhaven i Cuxhaven.
W zbiornikach, znajdujących się na górze składu, znajdują się wodór i tlen, które po połączeniu wytwarzają energię elektryczną. Rezerwy paliwa są wystarczająco duże, aby pociąg mógł przejechać ponad tysiąc kilometrów. A już w zupełności wystarczają, by skład mógł podróżować na obecnej stukilometrowej trasie.
Pociągi mogą się rozpędzić do maksymalnej prędkości 140 km na godzinę. Są bardzo ciche, w porównaniu z lokomotywami spalinowymi, a co najważniejsze, nie powodują emisji nieczystości do atmosfery.
- To rewolucja dla Alstomu i dla przyszłości mobilności Pierwszy na świecie pociąg z ogniwami wodorowymi wchodzi do obsługi pasażerów i jest gotowy do seryjnej produkcji - powiedział Henri Poupart-Lafarge, dyrektor generalny Alstom. - To innowacja, która wynika z francusko-niemieckiej zespołowej pracy i stanowi przykład udanej współpracy transgranicznej - dodał.
Dolna Saksonia planuje wprowadzić kolejne 14 pociągów wodorowych do końca 2021 roku. Ma ją to kosztować 81 milionów euro.