W piątek Sąd Najwyższy przesądził, że dyrektor Pienińskiego Parku Narodowego może kupić działkę leśną w Krościenku nad Dunajcem od osoby prywatnej. Pod warunkiem, że nikt nie zechce wcześniej skorzystać z prawa pierwokupu.
Jest to odpowiedź na pytanie Sądu Okręgowego w Nowym Sączu, który rozstrzygał spór dotyczący nabycia działki leśnej. Notariusz odmówił sporządzenia aktu notarialnego warunkowej umowy sprzedaży. Chciał ją kupić od osoby prywatnej Pieniński Park Narodowy. Notariusz uważał, że transakcja może się okazać nieważna.
Chodzi o to, że dyrektor parku występuje w podwójnej roli. Najpierw jako reprezentant parku narodowego (i Skarbu Państwa) przy zawieraniu dobrowolnej umowy nabycia lasu na rzecz parku. Później jako przedstawiciel Skarbu Państwa, który musi odpowiedzieć notariuszowi na pytanie, czy chce skorzystać z prawa pierwokupu. Według notariusza powinno wystarczyć samo oświadczenie dyrektora parku, że chce nabyć nieruchomość. A prawo pierwokupu powstaje, gdy istnieje wielość podmiotów chętnych do kupna.
Sprawę komplikuje fakt, że o prawie pierwokupu mówią aż dwie ustawy: o ochronie przyrody oraz o lasach. W tym wypadku powstała więc patowa sytuacja.
SO, rozpatrując zażalenie dyrektora parku na odmowę dokonania czynności przez rejenta, nabrał wątpliwości i postanowił zadać pytanie prawne SN: czy w celu nabycia od osoby fizycznej własności nieruchomości leśnej położonej w granicach parku notariusz musi sporządzić umowę warunkową, wskazując w niej na prawo pierwokupu Skarbu Państwa, czy może to być już umowa docelowa, tj. bezwarunkowa.