Nie ma znaczenia, że kwestionujący opłaty nie skorzystał z prawa do zaskarżenia uchwały określającej zasady ich ustalania.
Potwierdził to Sąd Najwyższy w wyroku (II CSK 439/06) uchylającym werdykt sądu II instancji oparty na odmiennym założeniu. Dotyczy to zarówno członka spółdzielni, jak i osoby niebędącej jej członkiem.
Jan B. jest przedsiębiorcą. W sierpniu 2001 r. uzyskał spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu użytkowego o powierzchni 240 mkw. Już we wrześniu 2001 r. rada nadzorcza podjęła uchwałę pozbawiającą go członkostwa z powodu zalegania z opłatami eksploatacyjnymi. Opłaty te były ustalane zgodnie z zasadami zapisanymi w statucie spółdzielni. Jan B. nie zgadzał się z nimi. Początkowo wnosił opłaty w niższej wysokości, potem zaprzestał ich uiszczania.
W myśl przepisów prawa spółdzielczego, jakie wówczas obowiązywały, wykluczenie ze spółdzielni powodowało automatycznie utratę prawa do lokalu, a więc Jan K. jako były członek zajmował lokal bez podstawy prawnej. Spółdzielnia wystąpiła przeciwko niemu do sądu o odszkodowanie za bezumowne korzystanie z lokum równe opłatom eksploatacyjnym. Sąd
I instancji uwzględnił to żądanie.