Hipoteka to jedyna forma zabezpieczenia kredytów oraz innych wierzytelności na nieruchomości. W praktyce jej ustanawianie przysparza wielu problemów. Ma je usunąć rządowy projekt nowelizacji [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=163015]ustawy o księgach wieczystych i hipotece[/link]. Wczoraj odbyło się w Sejmie pierwsze jego czytanie.
– Projekt znosi rozróżnienie hipoteki na kaucyjną oraz zwykłą – tłumaczy prof. Jerzy Pisuliński z Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Cywilnego, współautor projektu. – Nowa hipoteka ma być zbliżona do dzisiejszej hipoteki kaucyjnej. Będzie mogła zabezpieczać jedną lub więcej wierzytelności przysługujących temu samemu wierzycielowi, również wierzytelności przyszłe o nieustalonej wysokości. Rozróżnienie tych dwóch hipotek prowadzi obecnie do wielu sporów.
[srodtytul]Razem z odsetkami[/srodtytul]
Jedną hipoteką będzie można zabezpieczyć kwotę główną kredytu oraz odsetki i wszelkie roszczenia o należności uboczne (np. opłaty stosowane przez banki przy udzielaniu oraz spłacaniu kredytów).Nie trzeba będzie też dokonywać zmiany wpisu odsetek do hipoteki tylko dlatego, że zmieniła się ich wysokość lub stopa procentowa. Pod warunkiem jednak, że odsetki będą mieściły się w kwocie, na jaką ustanowiono hipotekę.
Rząd proponuje też instytucję administratora hipoteki. Została ona pomyślana dla przedsięwzięć prowadzonych przez kilka podmiotów, gdy każdemu z nich przysługuje wierzytelność. Obecnie nie można zabezpieczyć wierzytelności kilku osób jedną hipoteką, wyjątkiem są obligacje.Administratorem będzie mógł być jeden z wierzycieli (lub osoba trzecia). Będzie on zawierał umowę o ustanowienie hipoteki oraz podejmował wszelkie czynności z nią związane, ale na rachunek osób, których wierzytelności są w ten sposób zabezpieczone.