Zamiast reprywatyzacji wątpliwe świadczenia

Dziś pod obrady Komitetu Stałego Rady Ministrów trafia najnowszy projekt ustawy mającej uregulować roszczenia z tytułu nacjonalizacji mienia

Publikacja: 12.03.2009 06:54

Zamiast reprywatyzacji wątpliwe świadczenia

Foto: Fotorzepa, Seweryn Sołtys

Jest to już jego kolejna wersja. Przygotowywany był bardzo długo, dwukrotnie przechodził uzgodnienia międzyresortowe i konsultacje z zainteresowanymi środowiskami. Opiniowała go Rada Legislacyjna i Rządowe Centrum Legislacji.

W porównaniu z poprzednimi projektami, nastąpiły w nim jednak zmiany, które nie sposób określić jako jedynie kosmetyczne.

[srodtytul] Reprywatyzacji nie będzie[/srodtytul]

Co prawda Maciej Wiewiór, rzecznik prasowy Ministerstwa Skarbu Państwa, zapewnia, że nie sposób doszukać się wielkich zmian merytorycznych. Przede wszystkim, nadal nie jest to, i nigdy takim nie był, projekt ustawy reprywatyzacyjnej. Ponieważ przekształcenia własnościowe uniemożliwiają zwrot mienia w naturze, a sytuacja finansowa państwa – wypłatę pełnych odszkodowań, jedyną formą rekompensaty jest świadczenie pieniężne. Prawo do niego uzyskałyby osoby fizyczne, posiadające obywatelstwo polskie w momencie nacjonalizacji, pozbawione w latach 1944 – 1962 własności na podstawie wyliczonych w projekcie aktów prawnych oraz spadkobiercy tych osób. Odrębnie ma być uregulowana kwestia tzw. gruntów warszawskich. Ustawa byłaby realizowana w dwóch etapach. Przez pierwszy rok wojewodowie zbieraliby wnioski o wypłatę świadczenia. Po zsumowaniu ich całkowitej wartości ustalonoby wysokość stawki procentowej świadczenia, wypłacanego w rocznych ratach przez 15 lat. Na realizację ustawy przewidziano 20 mld zł.

– Organizacje zrzeszające byłych właścicieli, oceniają formułę świadczenia na ogół negatywnie. Ale dla wielu osób, które nie mogą obecnie nic odzyskać, gdyż ich mienie zostało przejęte zgodnie z ówczesnymi przepisami, jest to korzystne rozwiązanie. Zainteresowani mogą też wybrać:czy składać wniosek o wypłatę świadczenia pieniężnego, czy walczyć w sądzie o odszkodowanie, czy o zwrot nieruchomości – mówi Maciej Wiewiór.

[srodtytul] Zadośćuczynienie zniknęło[/srodtytul]

Inny niż poprzednio tytuł projektu sygnalizuje, że jednak się coś zmieniło. Zamiast ustawy o zadośćuczynieniu z tytułu krzywd doznanych w wyniku procesów nacjonalizacyjnych w latach 1944 - 1962, jest projekt ustawy o świadczeniach pieniężnych, przyznawanych niektórym osobom, których dotyczyły procesy nacjonalizacji. Różni się również art. 1. – Zadośćuczynienie przysługuje za uszczerbek o charakterze niemajątkowym – mówi Maria Kawecka Sobczak, członek Polskiego Towarzystwa Ziemiańskiego. -Istotą tego pojęcia jest też pełna rekompensata poniesionego uszczerbku. Gdyby więc ono pozostało, powinno zapewniać rzeczywiste wynagrodzenie doznanej szkody bądź krzywdy. Świadczenie pieniężne nie ma już charakteru odszkodowawczego, więc jego wysokość może być ograniczona i nierekompensująca szkody.

W opinii adw. Romana Nowosielskiego, usunięcie pojęcia zadośćuczynienia przewraca całą ustawę. O ile w poprzednim projekcie państwo odpowiadało na zasadzie winy, przyznając, że zagarnięcie mienia było bezprawne i uznając odpowiedzialność skarbu państwa z tego tytułu, obecnie rząd próbuje się z tego wycofać – mówi mec. R. Nowosielski. Jego zdaniem projekt ustawy w obecnej wersji może ograniczyć skalę roszczeń i utrudnić ich dochodzenie. Już w tytule zawęża bowiem zakres świadczeń do niektórych osób i niektórych tylko rodzajów utraconego mienia ruchomego, jak np. wyposażenie aptek - ale już nie nieruchomości ziemskich, składników przedsiębiorstw, czy gospodarstw rolnych.

[ramka][b]Kto skorzysta z ustawy[/b]

Na wypłatę świadczeń pieniężnych z tytułu nacjonalizacji ma być przeznaczonych 20 mld zł. Wypłata, przewidziana wyłącznie dla osób fizycznych, które w dacie nacjonalizacji miały obywatelstwo polskie, następowałaby na podstawie decyzji wojewody właściwego ze względu na położenie nieruchomości. Wnioski o wypłatę należałoby składać w ciągu roku od wejścia w życie ustawy.

Świadczenie (waloryzowane) realizowano by w rocznych ratach w ciągu 15 lat z Funduszu Świadczeń. Bankową obsługę prowadziłby Bank Gospodarstwa Krajowego.

Wartość potencjalnych roszczeń reprywatyzacyjnych w 2008 r. obliczano na 140 mld zł, a bez gruntów warszawskich – na 100 mld zł.[/ramka]

Jest to już jego kolejna wersja. Przygotowywany był bardzo długo, dwukrotnie przechodził uzgodnienia międzyresortowe i konsultacje z zainteresowanymi środowiskami. Opiniowała go Rada Legislacyjna i Rządowe Centrum Legislacji.

W porównaniu z poprzednimi projektami, nastąpiły w nim jednak zmiany, które nie sposób określić jako jedynie kosmetyczne.

Pozostało 92% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Prawo dla Ciebie
PiS wygrywa w Sądzie Najwyższym. Uchwała PKW o rozliczeniu kampanii uchylona
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Dane osobowe
Rekord wyłudzeń kredytów. Eksperci ostrzegają: będzie jeszcze więcej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawnicy
Ewa Wrzosek musi odejść. Uderzyła publicznie w ministra Bodnara