[b]Rz: Wpłaciliśmy prawie całą należność za mieszkanie, a tymczasem deweloper zdecydował się na ogłoszenie upadłości przed oddaniem osiedla. Tak stało się niedawno m.in. w przypadku klientów krakowskiego Leoparda. Co to oznacza dla niedoszłych właścicieli mieszkań?[/b]
[b]Tomasz Tatomir:[/b] Nie ma wątpliwości, że deweloper jako przedsiębiorca może ogłosić upadłość. Przesłanką będzie tu jego niewypłacalność: dłużnik jest niewypłacalny, jeżeli nie wykonuje swoich wymagalnych zobowiązań, np. nie spłaca na czas pieniędzy pożyczonych na budowę osiedla. Warto jednak pamiętać, że deweloperzy nie mają obowiązku informowania swoich klientów o swoim aktualnym bilansie finansowym.
[b]Kiedy klient dewelopera ma szansę się zorientować, że toczy się postępowanie upadłościowe?[/b]
W razie zaistnienia podstawy do ogłoszenia upadłości dłużnik jest obowiązany nie później niż w terminie dwóch tygodni zgłosić w sądzie wniosek o ogłoszenie upadłości. Ale również wierzyciele mogą złożyć wniosek o upadłość. Klienci dewelopera mogą tym samym dowiedzieć się o jego problemach finansowych w momencie, gdy cała procedura zostanie już uruchomiona. Dlatego tak ważne jest sprawdzanie deweloperów już przed zawarciem umowy (np. przejrzenie akt spółki, sprawdzenie stanu prawnego nieruchomości, na której mają powstać mieszkania czy dom). Istotne jest też kontrolowanie bieżących prac na budowie i nieprzelewanie kolejnych rat, jeśli prace stanęły.
[b]Ile czasu zwykle mija od chwili złożenia wniosku o upadłość przez dewelopera do czasu ogłoszenia jej przez sąd i przejęcia opieki nad majątkiem przez syndyka?[/b]