[b][i]Chciałabym się dowiedzieć, czy i ewentualnie jaki podatek zapłacę od sprzedaży mieszkania. Od 1985 roku mieszkaliśmy z mężem w mieszkaniu spółdzielczym na prawach lokatorskich. W 1993 roku mąż zawarł ze spółdzielnią umową ustanowienia spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego (oczywiście byliśmy już wtedy małżeństwem, jednak to mąż formalnie był członkiem spółdzielni). Umowa ze spółdzielnią w 1993 r. nie była zawarta w formie aktu notarialnego, a tylko jako zwykła umowa ze spółdzielnią. W 2008 roku mąż zmarł i po mężu odziedziczyłam jego połowę mieszkania (dzieci zrzekły się mieszkania na moją rzecz), druga część mieszkania formalnie przypadała dla mnie. W 2009 roku przekształciłam mieszkanie w odrębną własność z wpisem do ksiąg wieczystych.
Czy przy sprzedaży mieszkania musiałabym zapłacić podatek od przychodu? Chodzi o to, czy sprzedaż mojej połowy mieszkania jest nieopodatkowana z uwagi na to, że minęło 5 lat - od 1993 roku mieszkanie było na prawach spółdzielczego własnościowego. Natomiast jeśli chodzi o połowę mieszkania, którą odziedziczyłam po mężu w 2008 roku to, czy mogę skorzystać z ulgi meldunkowej? Pobyt stały mam w tym mieszkaniu od 1985 r.
Ponadto słyszałam, że nawet jeśli skorzystam z ulgi meldunkowej, to i tak muszę zapłacić podatek od udziału w części wspólnej gruntu, na którym stoi budynek z mieszkaniami. Jeśli nie przekształciłabym w odrębną własność, to nie miałabym udziału w gruncie i nie musiałabym płacić podatku? [/i][/b]
Odpowiedzi na swoje pytania czytelniczka znajdzie w artykułach:
>> [link=http://www.rp.pl/artykul/8,345515.html]Fiskus chce zarobić 19 proc. mimo ulgi[/link]