Zmiana VAT może wymusić podwyżki

Podniesienie VAT z 7 do 8 proc., planowane przez rząd od przyszłego roku, część deweloperów może wykorzystać do większych podwyżek cen lokali. Pod warunkiem, że wzrośnie na nie popyt

Aktualizacja: 09.08.2010 07:08 Publikacja: 09.08.2010 03:00

Zmiana VAT może wymusić podwyżki

Foto: www.sxc.hu

Michał Okoń, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu w spółce Marvipol, zauważa, że informacje o podwyżkach VAT na mieszkania już zmobilizowały część klientów do poszukiwań nieruchomości.

– Na rynku jest określona liczba ofert. Jeśli w krótkim czasie podniesie się popyt bez jednoczesnego zwiększenia podaży, doprowadzi to do sytuacji jej niedoboru. A to może skutkować podniesieniem cen, i to w większym stopniu, niż wynikałoby ze zmian podatku – tłumaczy Michał Okoń. – Tymczasem dla wielu klientów już ten 1 pkt proc. może być decydujący, bo często kupują nieruchomości na granicy swojej zdolności kredytowej. Wymarzony większy lokal może się stać nieosiągalny – analizuje.

Dyrektor zastrzega jednocześnie: sprzedający niekoniecznie muszą jednak podnosić ceny netto, o co może ich podejrzewać część klientów. – Na pewno jednak podwyżka VAT rynkowi nie pomoże. Jeśli sprawdzi się scenariusz podwójnego dna kryzysu, to w zestawieniu z wprowadzaną rekomendacją kredytową zmiany podatku mogą się okazać bardzo dotkliwe – mówi dyrektor z Marvipolu.

[srodtytul]Kuszenie nabywcy[/srodtytul]

Według Tomasza Błeszyńskiego, doradcy rynku nieruchomości, wzrost VAT deweloperzy mogą próbować wykorzystywać do podnoszenia cen lokali. – Po sprzedaży w letnich promocjach niechcianych inwestycji w przeciętnych lokalizacjach firmy przystąpią zapewne do nowych projektów – prognozuje Tomasz Błeszyński. I ocenia, że zamiast na apartamentowce deweloperzy postawią na przeciętne, oszczędne projekty, które będą chcieli sprzedawać drożej, argumentując to podwyżką stawki podatku.

Małgorzata Szwarc-Sroka, dyrektor pionu ekonomicznego w J. W. Construction Holding SA, uspokaja tymczasem, że po wzroście VAT ceny lokali mogą się zmienić tylko nieznacznie.

Grzegorz Kawecki, wiceprezes SGI Baltis, podkreśla z kolei, że dziś rynek zmienia się na korzyść konsumenta: jest znacznie więcej nowych mieszkań o zróżnicowanej wartości, co daje większy wybór. Taka zaś sytuacja, według Kaweckiego, mobilizuje firmy do działań, które przyciągną nabywców. – Deweloperzy będą się raczej starali zminimalizować skutki planowanej podwyżki VAT, np. przez obniżanie cen netto mieszkań, co zrównoważy poziom dodatkowego podatku – twierdzi wiceprezes SGI Baltis. – Planowana podwyżka będzie więc miała marginalny wpływ na zmianę rynku nieruchomości.

[srodtytul]O metr mniej[/srodtytul]

Według Grzegorza Kaweckiego możliwość podniesienia stawki podatku, choć oznacza minimalnie wyższy koszt inwestycji, dla wielu klientów może się jednak stać dodatkową motywacją, by szybciej podjąć decyzję o zakupie mieszkania.

Także Małgorzata Szwarc-Sroka ocenia, że – jak pokazuje doświadczenie ostatnich lat – klienci starają się zdążyć z zakupem mieszkania przed wprowadzeniem zmian, które mogą spowodować większe, dodatkowe wydatki. – Planowane podwyższenie VAT prawdopodobnie zmobilizuje tę grupę, która zastanawiała się teraz nad zakupem nieruchomości – twierdzi dyrektor.

Michał Okoń oblicza zaś, że jeśli oceniać skalę zmian, to rzeczywiście nie będzie ona wielka. – Jeśli na przykład kupujemy stumetrowe mieszkanie, którego 1 mkw. kosztuje 8 tys. zł, to zmiana VAT o 1 pkt proc. zmienia cenę mieszkania o 7476 zł. W lokalu o takiej powierzchni to koszt urządzeń kuchennych. Można więc powiedzieć, że albo kupimy o 1 mkw. mieszkania mniej, albo – odwracając sytuację – dwa razy więcej urządzeń do kuchni – obrazuje dyrektor z Marvipolu.

Tomasz Jaczewski, szef firmy deweloperskiej E.T.J. Nieruchomości, zauważa jednak, że choć podwyżka może się wydawać symboliczna, to dla młodych ludzi wzrost ceny rzędu kilku tysięcy złotych jest już poważnym wydatkiem.

– Poza tym w rozporządzeniu ministra finansów muszą się znaleźć szczegółowe wyjaśnienia, czy podwyżka podatku dotyczyłaby już dokonanych wpłat na zakup nieruchomości, czy tylko tych kwot, które zostały do wpłacenia. Trzeba też wyraźnie powiedzieć, co będzie w sytuacji, gdy klient wpłacił już całą kwotę za mieszkanie (ze starym VAT – red.), ale nie podpisał jeszcze aktu notarialnego przenoszącego na niego własność – podkreśla szef E.T.J. Nieruchomości.

Na pytanie, jak te kwestie zostaną rozstrzygnięte, resort finansów nam nie odpowiedział. – Nie ma jeszcze wiążących decyzji – usłyszeliśmy w biurze prasowym ministerstwa.

[ramka][srodtytul]Łukasz Madej, [i]szef firmy doradczej ProDevelopment[/i][/srodtytul]

– Wzrost VAT na mieszkania z 7 do 8 proc. będzie miał ograniczony wpływ na rynek nieruchomości. Na rynku pierwotnym mamy przewagę podaży nad popytem, a rabaty od cen ofertowych wynoszą kilka proc. Nie sądzę, by w perspektywie dwóch – trzech kwartałów deweloperzy mogli z nich zrezygnować.

Zdecydowana większość umów z deweloperami zawiera cenę netto oraz stawkę VAT naliczoną na podstawie obowiązujących przepisów. Jeśli w trakcie realizacji umowy stawka ta się zmieni, to deweloper kolejne faktury wystawi w oparciu o nową. Dla przykładu: jeśli 8 proc. VAT na mieszkania rząd wprowadzi od 1 stycznia 2011 r., to np. lokal zakupiony w drugim kwartale 2010 r. z ceną 350 tys. zł – przy założeniu, że 90 proc. wartości wpłacimy przy odbiorze w 2011 r. – będzie droższy o ok. 3150 zł.[/ramka]

Michał Okoń, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu w spółce Marvipol, zauważa, że informacje o podwyżkach VAT na mieszkania już zmobilizowały część klientów do poszukiwań nieruchomości.

– Na rynku jest określona liczba ofert. Jeśli w krótkim czasie podniesie się popyt bez jednoczesnego zwiększenia podaży, doprowadzi to do sytuacji jej niedoboru. A to może skutkować podniesieniem cen, i to w większym stopniu, niż wynikałoby ze zmian podatku – tłumaczy Michał Okoń. – Tymczasem dla wielu klientów już ten 1 pkt proc. może być decydujący, bo często kupują nieruchomości na granicy swojej zdolności kredytowej. Wymarzony większy lokal może się stać nieosiągalny – analizuje.

Pozostało 86% artykułu
W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"