– Nie może być tak, że osoby z wyrokiem za znęcanie się nad rodziną mieszkają pod jednym dachem ze swoimi ofiarami – mówi prof. Feliks Zedler, członek Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Cywilnego przy Ministrze Sprawiedliwości. – Proponujemy więc ograniczyć ochronę przed eksmisją. Nikogo jednak nie chcemy wyrzucać na ulicę – zaznacza prof. Zedler.
Komisja zakończyła pracę nad projektem nowelizacji kodeksu postępowania cywilnego i przekazała go rządowi do dalszych prac. Zawiera on m.in. zmiany w przepisach dotyczących eksmisji (art. 1046 k. p. c.). Jeżeli z wyroku sądowego wynika, że eksmisja została orzeczona z powodu przemocy w rodzinie, komornik będzie mógł eksmitować skazanego do noclegowni lub schroniska. Projekt pozwala bowiem potraktować te dwa miejsca jako pomieszczenie tymczasowe. Obecnie nie jest to możliwe. Zdarza się więc, że pod jednym dachem mieszka ofiara i oprawca.
Podobny los może czekać osoby, które rażąco lub uporczywie wykraczają przeciwko porządkowi domowemu albo czynią uciążliwym korzystanie z innych lokali w budynku.
Organizują np. nocne libacje, a goście właściciela mieszkania niszczą klatkę schodową i napastują mieszkańców.
Komisja chce także, żeby była możliwa eksmisja do noclegowni lub schroniska osób, które zajęły dany lokal bez tytułu prawnego, dajmy na to włamały się do pustego mieszkania