Koniec samowolki w mierzeniu deweloperskich mieszkań

Będzie jedna norma do liczenia powierzchni mieszkań. Taka jest propozycja Ministerstwa Infrastruktury. Wyeliminuje to nieuczciwe praktyki firm deweloperskich

Publikacja: 11.03.2011 04:05

Koniec samowolki w mierzeniu deweloperskich mieszkań

Foto: Dziennik Wschodni/Fotorzepa, Dorota Awiorko-Klimek Dor Dorota Awiorko-Klimek

Nie ma obecnie jednej zasady mierzenia powierzchni mieszkań. Wykorzystują to niektórzy deweloperzy i tworzą własne, nie zawsze korzystne dla kupującego. Na tym tle dochodzi później do nieporozumień. Przykładowo,  okazuje się, że  mieszkanie jest mniejsze, a  kupujący zapłacił za większe i deweloper nie chce zwrócić pieniędzy  lub deweloper żąda kilkudziesięciu tysięcy dopłaty, bo po pomiarach okazało się, że wybudował większe mieszkanie.

– Zamierzamy to zmienić – mówi Krzysztof Antczak, dyrektor Departamentu Rynku Budowlanego i Techniki  w Ministerstwie Infrastruktury.

 

Ministerstwo chce wprowadzić zmiany do prawa budowlanego. Wszyscy deweloperzy, a także inne firmy budowlane, mają stosować jedną normę liczenia powierzchni lokalu.

– W tej chwili  stosuje się jedną z dwóch Polskich Norm. Do kwietnia 1999 r. obowiązywała PN-70/B-02365 z 30 czerwca 1970 r. Potem zastąpiła ją inna: PN-ISO 9836-1997 z 28 października 1997 r. Teoretycznie zastąpiła tę starszą, ale żaden przepis nie mówi o obowiązku jej stosowania – wyjaśnia Mariola Berdysz, dyrektor Fundacji  Wszechnica Budowlana.

Oznacza to, że można posługiwać się albo jedną, albo drugą. Różnice  są  spore (patrz » Deweloperzy różnie liczą powierzchnie lokali). Ta  starsza  przewiduje np., że powierzchnię mierzy się bez tynku, a   nowsza   odwrotnie.

– Proponujemy, żeby obowiązkowo w nowych budynkach stosować tylko  normę PN-ISO 9836. Według niej mają być przygotowywane projekty oraz stawiane budynki. Natomiast do mierzenia powierzchni  budynków wybudowanych do dnia wejścia w życie tej zmiany będą stosowane  dotychczasowe zasady – wyjaśnia dyrektor Antczak.

OPINIA

Zbigniew Malisz,  dyrektor Polskiego Związku Firm Deweloperskich

Taka zmiana jest bardzo potrzebna. Dziś bowiem nieuczciwi deweloperzy wykorzystują to, że nie ma obowiązującej normy określającej sposób liczenia powierzchni użytkowej i, co gorsza, działają w zgodzie z prawem. Niektórzy np. mierzą powierzchnię lokali w odniesieniu do ścian zewnętrznych budynku. Czasem w umowie pojawia się pojęcie powierzchni netto. Efekt tego jest taki, że ich klienci kupują w rzeczywistości mniejsze mieszkanie, a płacą za większe. Dlatego propozycja ministerstwa to bardzo dobry pomysł. Obowiązywałaby jedna definicja i raz na zawsze skończyłyby się nieuczciwe praktyki, które psują opinię wszystkim deweloperom. Warto jednak przy okazji doprecyzować tę normę w kwestii mierzenia powierzchni pod ścianami, które można rozbierać. Niestety na tym tle dochodzi do wielu nieporozumień.

Czytaj też:

Sądy i trybunały
Ważna opinia z TSUE ws. neosędziów. Nie spodoba się wielu polskim prawnikom
Sądy i trybunały
Będzie nowa ustawa o Sądzie Najwyższym. Ujawniamy plany reformy
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura i egzamin ósmoklasisty 2025 z "Rzeczpospolitą" i WSiP
ZUS
Kolejny pomysł zespołu Brzoski: ZUS rozliczy składki za przedsiębiorców
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Prawo w Polsce
Od 1 maja rusza nowy program bezpłatnych badań. Jak z niego skorzystać?
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne