Spółdzielcy, którzy mieszkają w blokach stojących na gruntach o nieuregulowanym stanie prawnym, nie mogą wykupić swojego lokalu na odrębną własność. Nie są jednak na straconej pozycji. Prawo daje im bowiem możliwość przekształcenia lokatorskiego prawa do lokalu we własnościowe. Pod warunkiem jednak, że budynek postawiono na nieruchomości, do której spółdzielni nie przysługuje ani prawo własności, ani użytkowania wieczystego. Ponadto lokal znajduje się w budynku, dla którego spółdzielnia nie podjęła jeszcze uchwały o odrębnej własności lokali (w dużym uproszczeniu jest to swoisty wykaz lokali i uprawnionych do ich przewłaszczenia).
Takie przekształcenie we własnościowe przewiduje konkretnie art. 6 nowelizacji ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych z 18 grudnia 2009 r. (DzU nr 223, poz. 1779).
Ale uwaga! Z przekształcenia prawa lokatorskiego we własnościowe można skorzystać tylko do końca tego roku. Potem już nie. Warto o tym pamiętać. Jest jeszcze bowiem trochę czasu, by podjąć decyzję w tej sprawie. Przekształcenie jest bowiem korzystne dla członka spółdzielni. Prawo własnościowe jest dużo silniejszym prawem od lokatorskiego. Lokal własnościowy można sprzedać, odziedziczyć lub np. podarować dziecku. W wypadku mieszkania lokatorskiego dziedziczy się tylko wkład mieszkaniowy. Zbycie jest zaś zakazane. Jest ono także ściśle powiązane z członkostwem w spółdzielni.
Osoba, która chce wykupić lokal, powinna w tym celu złożyć wniosek do spółdzielni. Ponadto musi też spełnić warunki z art. 12 ust. 1 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych. Nie może więc zalegać w opłatach za mieszkanie. Powinna spłacić kredyt w części przypadającej na ten lokal. Chodzi o ten zaciągnięty przed laty przez spółdzielnię na wybudowanie bloku, w którym znajduje się lokal objęty przekształceniem. Trzeba też spłacić tę część kredytu, którą przed laty bank umorzył spółdzielni, tzw. kwotę umorzenia (przypadającą na ten lokal).
Wizyta u notariusza nie jest potrzebna. Do przekształcenia wystarczy zwykła umowa pisemna.