Podstawowy wskaźnik, czyli stopa referencyjna, został obniżony z 4,75 do 4,5 proc. To pierwsza zmiana poziomu stóp procentowych od maja br. i pierwsza obniżka od czerwca 2009 r. Analitycy oczekują, że jest to początek serii cięć, które łącznie mogą sprowadzić stopy procentowe o 75-100 punktów bazowych w dół, czyli w okolice najniższego poziomu w historii (od czerwca 2009 r. do stycznia 2011 r. stopa referencyjna wynosiła 3,5%).
- Obniżka stóp procentowych banku centralnego tylko pośrednio przełoży się na obniżenie oprocentowania kredytów opartego o rynkową cenę pieniądza. Stopy procentowe NBP to jeden z czynników wpływających na poziom rynkowych stawek WIBOR, od których bezpośrednio zależą ceny kredytów. Dzisiejsza obniżka stóp procentowych została bowiem ze znacznym wyprzedzeniem uwzględniona w stawkach WIBOR - tłumaczą analitycy firmy Home Broker.
WIBOR 3M spadł z poziomu ponad 5,1 proc. w miesiącach wakacyjnych do obecnego 4,7 . - I to właśnie zmiana tego wskaźnika ma bezpośrednie przełożenie na ceny już udzielonych kredytów złotowych, których oprocentowanie jest sumą tego wskaźnika i marży, stałą w całym okresie kredytowania. Stawka oprocentowania takiego kredytu dość szybko reaguje na zmianę ceny pieniądza na rynku – jednak częstotliwość, z jaką oprocentowanie jest aktualizowane zgodnie ze zmianami poziomu WIBOR, każdy bank określa indywidualnie - tłumaczy Piotr Ceregra, analityk Idea Expert. - A to oznacza, że choć hipotecznie raty powinny spaść w ostatnich miesiącach o kilkadziesiąt złotych, to nie każdy kredytobiorca już odczuwa obniżkę w swoim portfelu.
Sytuacja osób, które dopiero zamierzają zaciągnąć zobowiązanie kredytowe, jest jeszcze bardziej skomplikowana. Ci klienci dopiero będą negocjowali z bankiem poziom marży kredytowej. Tymczasem od kilku miesięcy widać zjawisko systematycznego wzrostu marż naliczanych przez bank.
Z danych Home Broker wynika, że na początku listopada kredytobiorca z wysokimi dochodami i pozytywną historią kredytową pożyczający na 30 lat 300 tys. zł na zakup nieruchomości wartej 400 tys. zł, mógł liczyć na marżę na poziomie 1,49 pkt. proc. (mediana dla ofert 21 banków wyliczonych przy założeniu, że klient posiada ROR i kartę kredytową w banku, w którym wnioskuje o kredyt hipoteczny). Tymczasem jeszcze na początku czerwca banki typowo zadowalały się marżą na poziomie 1,2 pkt. proc.