Państwo Katarzyna i Tomasz J. na początku 2011 roku zdecydowali się na budowę domu na działce sąsiadującej z Jeziorem Czerskim (gmina Góra Kalwaria). Uzyskali pozwolenie na budowę, jednak zanim zaczęli wylewać fundamenty, postanowili ogrodzić działkę siatką na podmurówce. Zgodnie z prawem budowlanym zamiar postawienia płotu zgłosili starostwu w Piasecznie.
Tymczasem ku ich zaskoczeniu, filia powiatowego Wydziału Architektoniczno-Budowlanego w Górze Kalwarii zażądała uzupełnienia dokumentów w ciągu siedmiu dni m.in. o ostateczną decyzję burmistrza o lokalizacji ogrodzenia oraz „usytuowanie ogrodzenia od strony linii brzegowej Wisły w odległości min. 1,5 m" (choć działka J. jest położona 2 km od brzegu rzeki).
Inwestorzy nie uzupełnili zgłoszenia, ponieważ w ich ocenie żądania urzędniczki były bezprawne. Starostwo obstawało, jednak przy swoim, i w końcu zablokowało budowę ogrodzenia. Odwołanie mieszkańców do wojewody nie przyniosło skutku – podtrzymał postanowienie urzędników powiatowych. Dlatego J. byli zmuszeni udać się do sądu.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w wyroku z 27 czerwca (sygn. akt VIII SA/Wa 232/12) przyznał rację skarżącym, uchylił decyzje starostwa i wojewody.
Na wstępie uzasadnienia sąd wskazał, iż zgodnie z Prawem budowlanym (art. 29 ustęp 1 punkt 23) budowa ogrodzenia jest zwolniona z obowiązku uzyskania pozwolenia na budowę. Jednak w art. 30 ustęp 1 punkt 3 ustawodawca zobowiązał inwestora do zgłoszenia właściwemu organowi administracji architektoniczno-budowlanej faktu planowanej budowy ogrodzeń usytuowanych od strony dróg, ulic, placów, torów kolejowych i innych miejsc publicznych oraz ogrodzeń o wysokości powyżej 2,20 m. W zgłoszeniu należy określić rodzaj, zakres i sposób wykonywania robót budowlanych oraz termin ich rozpoczęcia, a także dołączyć – w zależności od potrzeb – odpowiednie szkice, rysunki, pozwolenia, uzgodnienia i opinie wymagane odrębnymi przepisami. Natomiast organ nie może zażądać nic ponad to, co zostało określone w art. 30 ustęp 2 Prawa budowlanego.