Odmownej decyzji nie można unieważnić, gdyż nie narusza rażąco dekretu o gruntach warszawskich. W ówczesnych warunkach funkcje związane z obronnością nie mogły być pełnione przez osoby fizyczne – orzekł Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie.
Kompleks wojskowy Ministerstwa Obrony Narodowej przy Krakowskim Przedmieściu został wybudowany w 1948 r. na kilku przedwojennych działkach. 84-letni Antoni de Bourbon, który mieszka na stałe w Belgii, ale zachował polskie obywatelstwo, stara się o odzyskanie jednej z nich.
Piąty raz w sądzie
Od 1995 r. sprawa była czterokrotnie rozpatrywana przez WSA w Warszawie i Naczelny Sąd Administracyjny. Wracała także do ministrów. W sierpniu 2012 r. minister transportu, budownictwa i gospodarki morskiej potwierdził, że orzeczenie prezydium Rady Narodowej m.st. Warszawy z 1952 r.,odmawiające byłemu właścicielowi ustanowienia użytkowania wieczystego wspomnianej działki zostało wydane z naruszeniem prawa. Decyzję, zamiast do Antoniego de Bourbon, który był hipotecznym właścicielem działki wraz z czterokondygnacyjną kamienicą, skierowano do jego babki, księżnej Ludwiki Czartoryskiej. Zgodnie z art. 156 § 1 pkt 4 k.p.a. organ administracji publicznej stwierdza nieważność decyzji skierowanej do osoby niebędącej stroną w sprawie. Nie można jednak jej unieważnić, jeżeli od dnia jej doręczenia lub ogłoszenia upłynęło dziesięć lat.
Przeważyła obronność
W skardze do WSA w Warszawie Antoni de Bourbon domagał się uchylenia tego rozstrzygnięcia. Dopiero bowiem unieważnienie orzeczenia z 1952 r. z powodu rażącego naruszenia prawa otwiera drogę przynajmniej do odszkodowania.
Dekret z 1945 r. o własności i użytkowaniu gruntów na obszarze m.st. Warszawy w art. 7 ust. 2 ustalał, że gmina uwzględni wniosek o przyznanie prawa własności czasowej, jeżeli korzystanie z gruntu przez dotychczasowego właściciela daje się pogodzić z przeznaczeniem gruntu według planu zabudowania. Dla terenu przy Krakowskim Przedmieściu plan nr 29 z 1948 r. przewidywał budownictwo społeczne i użyteczność publiczną. W ramach tego planu powstał kompleks biurowy dla Ministerstwa Obrony Narodowej?. W ocenie ministra transportu wykluczało to przyznanie własności czasowej osobie fizycznej.
Pełnomocnik Antoniego de Bourbon, radca prawny Adam Starczewski, podważał więc podczas rozprawy w WSA ważność planu z 1948 r.