Reklama
Rozwiń
Reklama

NSA o skardze do WSA zawodowego pełnomocnika

Skarga do wojewódzkiego sądu administracyjnego nie musi być sporządzona przez zawodowego pełnomocnika.

Publikacja: 25.06.2013 09:06

Sprawa, w której zapadło takie orzeczenie Naczelnego Sądu Administracyjnego, rozpoczęła się od skargi Anny W. i Marii K., spadkobierczyń byłego właściciela działki przy ulicy Bagatela w Warszawie (sygn. akt I OSK 213/12).

Działką, należącą do Skarbu Państwa, władało m.in. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, firma konsultingowa i Pracownicza Spółdzielnia Mieszkaniowa Sobieski byłych pracowników Kancelarii Prezydenta RP. Obecnie jest własnością Skarbu Państwa, częściowo w użytkowaniu wieczystym Nuncjatury Apostolskiej, częściowo w trwałym zarządzie Kancelarii Premiera.

W 2009 r. minister infrastruktury odmówił stwierdzenia nieważności orzeczenia nacjonalizacyjnego z 1953 r., ponieważ wniosek wymagany przez dekret o gruntach warszawskich  złożył Okręgowy Urząd Likwidacyjny w Warszawie.  Minister stwierdził, że urzędy likwidacyjne  działające na podstawie dekretu z 1946 r. o majątkach opuszczonych i poniemieckich  nie mogły reprezentować byłych właścicieli nieruchomości objętych dekretem z 1945 r. o gruntach warszawskich. Jedynym dopuszczalnym rozstrzygnięciem była więc odmowa przyznania prawa własności czasowej.

WSA w Warszawie uchylił zaskarżone decyzje, gdyż nie został ustalony prawidłowo stan  faktyczny. Nie  wiadomo, czy dawny właściciel nieruchomości utracił własność z dniem 9 maja 1945 r. uznanym przez sąd za datę jego śmierci, a zatem przed wejściem w życie dekretu warszawskiego, czy też na jego podstawie. Gdyby uznano, że Skarb Państwa stał się właścicielem tej nieruchomości 9 maja 1945 r., orzeczenie dekretowe byłoby bezprzedmiotowe. Gdy dekret wszedł w życie, nieruchomość byłaby już własnością Skarbu Państwa.

Minister transportu, budownictwa i gospodarki morskiej wystąpił nieoczekiwanie  do NSA o unieważnienie postępowania sądowego. Jego zdaniem WSA w ogóle nie powinien rozpatrywać skargi Anny W. i Marii K., tylko ją odrzucić jako skargę osoby nieuprawnionej. Zgodnie z art. 35 ust. 1 prawa o postępowaniu przed sądami administracyjnymi zawodowym pełnomocnikiem strony może być tylko adwokat lub radca prawny. Pełnomocniczka Anny W. i Marii K., która złożyła skargę, jest prawniczką, ale bez takich uprawnień. Może występować w postępowaniach administracyjnych, ale nie w sądowych. Jeśli więc skargę złożyła osoba, która nie mogła być pełnomocnikiem, skarga powinna być odrzucona. Skarżące, wezwane przez sąd do uzupełnienia braków formalnych, podpisały wprawdzie  skargę, ale była to już nowa skarga, wniesiona po  terminie – twierdził minister.

Reklama
Reklama

NSA orzekł jednak, że nie była to żadna nowa skarga. Jeżeli skarżące podpisały ją w terminie na jej wniesienie, należało nadać jej bieg. Jest to bowiem błąd formalny, który może zostać usunięty.

Skarga kasacyjna została oddalona.  Wyrok jest prawomocny. Minister transportu musi ponownie zająć się sprawą.

Spadki i darowizny
Czy spadek po rodzicach zawsze dzieli się po równo? Jak dziedziczy rodzeństwo?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Podatki
Podatnicy nabici w ulgę. Fiskus nie chce oddawać podatku mimo orzeczenia TK
Sądy i trybunały
Byli sędziowie i prokuratorzy bez immunitetów. Ważna uchwała Sądu Najwyższego
Sądy i trybunały
Prezes Izby Kontroli SN: spełnienie żądań ministra Żurka oznacza chaos
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Sądy i trybunały
Resort Waldemara Żurka chce przywrócić przepisy sprzed rządów PiS
Materiał Promocyjny
Transformacja energetyczna: Były pytania, czas na odpowiedzi
Reklama
Reklama