Czwartkowa senacka debata nad nową ustawą o rodzinnych ogrodach działkowych była bardzo krótka. Tym razem nie towarzyszyły jej emocje. Senatorzy odrzucili wniosek o przyjęcie jej bez poprawek i zaproponowali cztery. Dwie z nich są istotne.
Senatorowie chcą, żeby prawa do działki przenosić tylko w umowie pisemnej z podpisami poświadczonymi notarialnie. Dzięki temu ma zwiększyć się pewność obrotu prawnego nimi. Zaproponowali także przesunięcie daty wejścia w życie nowej ustawy z 1 stycznia na 19 stycznia 2014 r. Chodzi o to, że po wniesieniu poprawek przez Senat ustawą musi się jeszcze raz zająć Sejm. Dopiero później trafi ona na biurko prezydenta do podpisu. Tymczasem do 1 stycznia zostało zbyt mało czasu, by udało się zakończyć proces legislacyjny.
Nowa ustawa działkowa od początku budziła skrajne emocje. Jej opracowanie wymusił wyrok Trybunału Konstytucyjnego. Zakwestionował on aż 24 artykuły obowiązującej jeszcze ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych.
Przede wszystkim sędziom Trybunału nie podobało się to, że Polski Związek Działkowców jest monopolistą na ogrodach.
Wyrok wejdzie w życie 20 stycznia 2014 r. Po tej dacie zniknie więc podstawa prawna do funkcjonowania ogrodów. Dlaczego tak ważny jest pośpiech przy uchwalaniu nowych przepisów.