W atrakcyjnych dzielnicach deweloperzy walczą o klienta jakością projektów

W Warszawie 40-metrowe mieszkanie można kupić za ok. 200 tys. zł. W Lublinie taka kwota wystarczy na 50 metrów.

Aktualizacja: 03.03.2014 12:25 Publikacja: 03.03.2014 08:59

Zdaniem Elżbiety Brodowskiej, dyrektor sprzedaży i marketingu Matexi Polska, cena, choć kluczowa, nie jest jedynym kryterium wyboru mieszkania. Klienci szukają lokali o funkcjonalnym rozkładzie, w konkretnych dzielnicach, a nawet ich rejonach, zapewniających łatwy dostęp do infrastruktury miejskiej.

– Cena jest najważniejszym czynnikiem przy porównaniu projektów spełniających wymienione kryteria – zauważa Elżbieta Brodowska. W jej opinii najtańsze mieszkania dostępne będą w mniej atrakcyjnych punktach Warszawy i na jej peryferiach. – W atrakcyjnych lokalizacjach deweloperzy będą walczyć przede wszystkim jakością projektów. Ceny ustabilizują się na rozsądnym poziomie – ocenia.

Co wpływa na cenę

Według Sławomira Horbaczewskiego, prezesa spółki Wikana, cena mieszkania jeszcze przez wiele lat będzie głównym czynnikiem wyboru. – Dlatego tanie lokale będą stanowić znaczną część oferty deweloperów. Najtańsze lokale sprzedają się szybciej. To efekt możliwości nabywczych większości Polaków – podkreśla Sławomir Horbaczewski. Dodaje, że coraz więcej klientów jest jednak skłonnych zapłacić więcej – za lepszą lokalizację, standard wykonania, dodatkowe udogodnienia.

Także Krzysztof Ziajka, prezes spółki Inkom, podkreśla, że deweloperzy będą się starać oferować nieruchomości odpowiadające możliwościom finansowym Polaków, które wyznacza zdolność kredytowa. A ta nie przekracza średniego poziomu 350 tys. zł. Zdaniem prezesa spółki Inkom tańsze mieszkania, a więc w cenie poniżej średniej zdolności kredytowej, mogą powstawać na obrzeżach miast. Mogą to być też lokale o niższym standardzie. Niższe ceny można też osiągnąć przez zastosowanie materiałów budowlanych gorszej jakości, np. gazobetonu zamiast silikatów czy ceramiki, a także rezygnację z elementów ozdobnych.

– Sztuczne dopasowywanie oferty, np. do programu MdM, spowoduje, że powstaną budynki niższej jakości, co niekoniecznie spotka się z uznaniem kupujących. Oczekują oni bowiem więcej udogodnień, zdając sobie sprawę, że ma to swoją cenę – zauważa prezes spółki Inkom. Podkreśla, że określając atrakcyjność cenową nieruchomości, trzeba wziąć pod uwagę nie tylko całkowity koszt zakupu, ale i czynniki, które wpływają na wycenę.

– Bardzo ważne są: lokalizacja, odległość od głównych arterii komunikacyjnych, zaplecza handlowo-usługowego, edukacyjnego, socjalnego, kulturowo-rozrywkowego – wylicza Krzysztof Ziajka. – Na cenę ma też wpływ usytuowanie lokalu w budynku. Ważne są także jakość materiałów budowlanych i  wygląd elewacji – podkreśla.

Izabela Woźnica-Letka z zielonogórskiego biura sprzedaży Ekonbud-Fadom zauważa, że bardzo dobrze sprzedają się małe mieszkania o powierzchni 33–39 mkw., nawet na etapie dziury w ziemi. – Decyduje o tym niska cena. Klienci kupują takie lokale albo na wynajem, albo dla siebie, bo nie stać ich na większe – mówi Izabela Woźnica-Letka.

Najtańsze w projekcie

Tomasz Wnuk, dyrektor generalny spółki Łacina Dom, podkreśla, że najtańsze, czyli małe mieszkania o powierzchni nieprzekraczającej 54 mkw. sprzedają się w pierwszej kolejności, często z przeznaczeniem na wynajem. – Nie oznacza to, że sprzedają się już na etapie dziury w ziemi – zastrzega Tomasz Wnuk. – Wybór mieszkań jest spory, a klient wymagający. Pierwsze transakcje są zawierane, gdy budynek osiągnie stan surowy – dodaje.

W warszawskiej inwestycji Lewandów Park, którą spółka J.W. Construction zrealizowała przy ul. Lewandów, najtańsze dostępne mieszkanie kosztuje 210 tys. zł. To dwupokojowy, 40-metrowy lokal. W podwarszawskich Kaputach, na osiedlu Villa Campina, 32-metrową kawalerkę  J.W. Construction oferuje w cenie 156,5 tys. zł.

W inwestycji Matexi Polska – Słodowiec Park przy ul. Duracza w Warszawie najtańsze dostępne mieszkanie kosztuje 431 tys. zł. To trzypokojowy lokal o powierzchni 56,4 mkw. Mniejsze są już wyprzedane.

PB Ekonbud-Fadom L.E. Jarząbek SJ. w zielonogórskiej inwestycji Green Home sprzedaje mieszkania w cenie 3,5 tys. zł za mkw. W ofercie pozostały 70–88-metrowe lokale w cenach od 251,3 tys. zł. Na poznańskim osiedlu przy ul. Milczańskiej spółki Łacina-Dom najtańsze dostępne mieszkanie ma 61 mkw. Cena: 353,8 tys. zł.

Spółka Wikana buduje osiedle Marina w Lublinie. Najtańsze mieszkanie w ofercie kosztuje 188,9 tys. zł. To dwupokojowy lokal na 47 mkw. Z kolei w Zamościu na osiedlu Świerkowa Aleja dwupokojowe mieszkania o powierzchni prawie 57 mkw. Wikana oferuje za 170,7–170,8 tys. zł. Inkom buduje osiedle Nowy Port we Wrocławiu. Najtańsza kawalerka o powierzchni 30 mkw. kosztuje 151,7 tys. zł, najtańsze dwupokojowe mieszkanie (45,5 mkw.) – 214,1 tys. zł.

Zdaniem Elżbiety Brodowskiej, dyrektor sprzedaży i marketingu Matexi Polska, cena, choć kluczowa, nie jest jedynym kryterium wyboru mieszkania. Klienci szukają lokali o funkcjonalnym rozkładzie, w konkretnych dzielnicach, a nawet ich rejonach, zapewniających łatwy dostęp do infrastruktury miejskiej.

– Cena jest najważniejszym czynnikiem przy porównaniu projektów spełniających wymienione kryteria – zauważa Elżbieta Brodowska. W jej opinii najtańsze mieszkania dostępne będą w mniej atrakcyjnych punktach Warszawy i na jej peryferiach. – W atrakcyjnych lokalizacjach deweloperzy będą walczyć przede wszystkim jakością projektów. Ceny ustabilizują się na rozsądnym poziomie – ocenia.

Pozostało jeszcze 86% artykułu
Nieruchomości
Barometr cen mieszkań. Wzrosty cen wyhamowały
Nieruchomości
Koniec spowolnienia sprzedaży mieszkań? Znamy wyniki deweloperów z giełdy
Nieruchomości
Nadszedł czas kupującego. Ceny mieszkań do negocjacji
Nieruchomości
Reforma planistyczna a rynek gruntów inwestycyjnych
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Nieruchomości
Tak deweloperzy wyceniali mieszkania w kwietniu
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne