Deweloperzy: złe decyzje administracyjne mogą wykończyć firmę

Przepis, który pozbawia firmy z branży nieruchomości odszkodowania za szkody wyrządzone przez bezprawne decyzje administracyjne? i wyroki, narusza konstytucję – uważa Krajowa Izba Gospodarki Nieruchomościami.

Publikacja: 16.05.2014 10:22

Deweloperzy: złe decyzje administracyjne mogą wykończyć firmę

Foto: Fotorzepa, Sławomir Mielnik SM Sławomir Mielnik

Do Trybunału Konstytucyjnego wpłynęły dwa wnioski Krajowej Izby Gospodarki Nieruchomościami. Dotyczą one art. 361 § 1 oraz art. 118 kodeksu cywilnego. Zdaniem izby oba przepisy są krzywdzące dla przedsiębiorców z branży nieruchomości.

Art. 361 § 1 k.c. ogranicza odpowiedzialność odszkodowawczą tylko do „normalnych następstw" działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła.

Według Krajowej Izby na podstawie tego przepisu sądy oddalają pozwy przedsiębiorców skrzywdzonych działaniami organów państwa, których bezprawność została potwierdzona prawomocnymi wyrokami sądowymi lub decyzjami administracyjnymi.

Dzieje się tak, bo to, czy mamy do czynienia z normalnym związkiem przyczynowym, czy nie, jest ocenne. Tymczasem sędziowie z wydziałów cywilnych niestety nie dysponują wystarczającą wiedzą z zakresu ekonomii bądź gospodarki.

Działająca? od niedawna izba chce bronić? firmy z branży nieruchomości

Zdaniem Krajowej Izby „normalny związek przyczynowy" jest czysto abstrakcyjną konstrukcją myślową, niemającą nic wspólnego z rzeczywistą złożonością procesów gospodarczych. Jest ona wykorzystywana wyłącznie po to, aby zapewnić bezkarność władzy wykonawczej i chronić budżet państwa przed koniecznością naprawienia szkód.

Według KIGN z tych powodów wspomniany przepis (zakresowo) narusza art. 22 oraz art. 77 ust. 1 konstytucji. Pierwszy gwarantuje przedsiębiorcy wolność prowadzenia działalności gospodarczej, a drugi – każdemu prawo do wynagrodzenia szkody.

Izba dla lepszego zobrazowania problemu do wniosku do Trybunału dołączyła też akta dwóch spraw. Jedna z nich dotyczy dewelopera, który w 1999 r. budował osiedle domów jednorodzinnych, pobierając od swoich klientów przedpłaty. Sam załatwiał wszystkie decyzje wymagane do rozpoczęcia budowy, zobowiązał się jednak, że po uzyskaniu pozwolenia na budowę przeniesie je w częściach na poszczególnych właścicieli działek, a ci budowę będą już kontynuować sami.

Kierownik Urzędu Rejonowego odmówił jednak przeniesienia pozwolenia w częściach na klientów dewelopera. Po kilku miesiącach zrobił to jednak starosta (w tym czasie weszła w życie reforma administracyjna kraju), ale nie uchylił decyzji swojego poprzednika.

Uczynił to dopiero po wielu latach Naczelny Sąd Administracyjny. W rezultacie przez długi okres funkcjonowały w obrocie prawnym dwie sprzeczne decyzje. Naraziło to dewelopera na straty. Ucierpiała również na tym jego reputacja, co doprowadziło do tego, że zaprzestał prowadzenia działalności. Postanowił więc wystąpić do sądu o odszkodowanie za poniesione straty i utracone korzyści.

Biegły sądowy powołany przez sąd wyliczył straty na 1,6 mln zł. Sąd Okręgowy w Lesznie nie przyznał odszkodowania. Wyszedł z założenia, że wyliczona przez biegłego szkoda nie pozostaje w związku z bezprawną decyzją. Sąd Apelacyjny oddalił zaś powództwo.

Zdaniem izby jest to przykład, jak państwo może bezkarnie niszczyć prywatne przedsiębiorstwa. Drugi wniosek Krajowej Izby do Trybunału Konstytucyjnego dotyczy art. 118 kodeksu cywilnego. Przepis ten dotyczy terminu przedawnienia roszczeń. Osoba nieprowadząca działalności gospodarczej może dochodzić wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z jej nieruchomości lub rzeczy przed upływem dziesięciu lat. Tymczasem przedsiębiorca znajdujący się w analogicznej sytuacji ma prawo do wynagrodzenia wyłącznie za trzy lata.

Zdaniem KIGN w rezultacie dochodzi do zróżnicowania ochrony prawa własności osób prowadzących działalność gospodarczą oraz osób utrzymujących się z pracy najemnej. Z tego powodu KIGN wywodzi, że art. 118 k.c. narusza konstytucyjną zasadę demokratycznego państwa prawa i sprawiedliwości społecznej, a także równości wobec prawa.

Krajowa Izba w wypadku i art. 361 § 1 i art. 118 k.c. doszukała się też naruszeń art. 1 protokołu nr 1 konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności.

Do Trybunału Konstytucyjnego wpłynęły dwa wnioski Krajowej Izby Gospodarki Nieruchomościami. Dotyczą one art. 361 § 1 oraz art. 118 kodeksu cywilnego. Zdaniem izby oba przepisy są krzywdzące dla przedsiębiorców z branży nieruchomości.

Art. 361 § 1 k.c. ogranicza odpowiedzialność odszkodowawczą tylko do „normalnych następstw" działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła.

Pozostało 91% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów