Jest to kilka tysięcy hektarów należących do 1944 r. do rodziny Potockich. Stanisław Potocki, ostatni z potomków tzw. linii łańcuckiej, od 2001 r. domagał się ich zwrotu i stwierdzenia nieważności protokołu ich przejęcia przez Skarb Państwa.
W 2012 r. minister środowiska odmówił wszczęcia postępowania w tej sprawie. Lasy przejmowano bowiem na podstawie dekretu PKWN z 12 grudnia 1944 r. o przejęciu niektórych lasów na własność Skarbu Państwa. Ani dekret, ani rozporządzenie wykonawcze ministra rolnictwa i reform rolnych z 20 stycznia 1945 r. nie przewidywały wydawania w takich sprawach decyzji. Nie istnieje więc decyzja administracyjna, której ważność można podważać. W skardze do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie Stanisław Potocki zarzucił, że minister nie ustalił, czy kiedykolwiek wydano decyzję administracyjną w tej sprawie. Tylko domniemywał, że skoro przejęcie lasów nastąpiło na podstawie dekretu z 1944 r., to żadna taka decyzja nie istnieje. Nie można więc stwierdzić jej nieważności.
WSA oddalił skargę. Powołał się m.in. na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z 2006 r., że upaństwowienie lasów nastąpiło z mocy prawa i nie istnieją indywidualne decyzje. A ponieważ dekret z 1944 r. został uchylony, nie ma przepisu, który by przewidywał, że spory o nabycie przez Skarb Państwa własności lasów rozstrzygają organy administracji.
W skardze kasacyjnej i podczas rozprawy w Naczelnym Sądzie Administracyjnym mec. Beata Ordowska reprezentująca Stanisława Potockiego wyjaśniała, że celem postępowania miało być uznanie protokołu za decyzję i stwierdzenie jej nieważności. Jej zdaniem miał on wszelkie cechy decyzji. Zgodnie z obowiązującym wówczas rozporządzeniem prezydenta RP z 1928 r. o postępowaniu w administracji protokoły przejęcia lasów powinny być uznane za dowody w sprawie reprywatyzacyjnej. Zgodnie natomiast z ustawą o księgach wieczystych i hipotece na podstawie protokołów o przejęciu nieruchomości następowała zmiana w stosunkach własnościowych i oznaczenie właściciela nieruchomości.
Naczelny Sąd Administracyjny uznał jednak, że nie można stwierdzić nieważności protokołu, gdyż w świetle przepisów k.p.a. nie jest to decyzja administracyjna. A spory o upaństwowienie lasów rozstrzygają wyłącznie sądy powszechne.