W II kwartale 2025 r. Polacy kupili notarialnie ok. 1,06 tys. mieszkań i domów – wynika z danych opublikowanych właśnie przez Registradores de España (organ rejestrowy odpowiedzialny za prowadzenie rejestrów prawnych, w tym m.in. rejestru nieruchomości i działalności gospodarczej). To o prawie 7 proc. więcej niż rok wcześniej i ponad 7 proc. więcej kwartał do kwartału. W całym półroczu Polacy kupili notarialnie około 2,05 tys. nieruchomości, o 14 proc. więcej niż w I połowie 2024 r., ale i o 14 proc. mniej niż w mocnej II połowie zeszłego roku.
Cudzoziemcy wykupują mieszkania na wyspach i słonecznym wybrzeżu Hiszpanii
W II kwartale cudzoziemcy kupili w Hiszpanii 24,2 tys. mieszkań i domów, o 5 proc. mniej niż w I kwartale i o 13 proc. więcej niż rok wcześniej. Najwięcej tradycyjnie kupili obywatele Wielkiej Brytanii (1,8 tys.) i Niemiec (1,55 tys.), a także Holandii (1,52 tys.) i Maroka (1,3 tys.). Z naszego regionu wyróżniają się Rumuni (1,2 tys.) i Ukraińcy (0,75 tys.). Wciąż nie brakuje zakupów dokonywanych przez Rosjan (0,4 tys.).
W całym I półroczu cudzoziemcy kupili w Hiszpanii 49,8 tys. domów i mieszkań. O 16 proc. więcej niż rok wcześniej. W tym Brytyjczycy 3,9 tys., Niemcy 3,2 tys., Holendrzy 3 tys. Rumuni ponownie są przed Polakami z wynikiem 2,4 tys.
Z danych Registradores de España wynika, że w II kwartale nabywcy z Unii Europejskiej płacili średnio 2668 euro (11,4 tys. zł) za mkw., a Amerykanie 4,3 tys. euro (18 tys. zł) za mkw. - ci jednak kupili mniej niż 400 nieruchomości.
W skali kraju zagraniczni nabywcy odpowiadali za 14 proc. wszystkich transakcji na rynku nieruchomości w II kwartale, utrzymując wynik z wcześniejszego kwartału. Jednak w niektórych regionach udział był znacznie większy (Wyspy Kanaryjskie – 30 proc., Baleary i Walencja po 28 proc.), a jeszcze mocniej widać to na poziomie prowincji (Alicante – 43 proc., Santa Cruz de Tenerife 36 proc., Malaga 33 proc.). Inwestycyjny szturm dotyczy rejonów atrakcyjnych turystycznie – wysp i wybrzeża.