Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Aktualizacja: 28.09.2015 13:55 Publikacja: 28.09.2015 13:55
Foto: 123RF
Janusz A. jest współwłaścicielem kilku mieszkań, znajdujących się w budynku, w którym działa niewielka wspólnota mieszkaniowa. Na elewacji budynku mężczyzna zainstalował trzy klimatyzatory. Urządzeń tych używał rzadko, przede wszystkim do celów prywatnych. Z tego tytułu na mocy zawartej ze wspólnotą umowy uiszczał co miesiąc 60 zł opłaty (po 20 zł za każdy klimatyzator). Pieniądze te zasilały fundusz remontowy.
Tak było do marca 2014 roku, kiedy na zebraniu wspólnoty na wniosek złożony przez jednego z członków podjęto uchwałę podnoszącą wysokość opłaty do 50 zł za każde urządzenie (łącznie 150 zł miesięcznie). Podwyżkę uzasadniano zrównoważeniem kosztów ponoszonych proporcjonalnie do zajmowanej powierzchni przez klimatyzatory pana Janusza oraz firmy, która wykorzystywała elewację budynku do prezentacji swoich banerów reklamowych. Płaciła ona 60 zł miesięcznie za dwie podświetlone reklamy oraz 40 zł za kaseton na ścianie bocznej.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Umorzenie części afery korupcyjnej Sławomira Nowaka to sytuacja niecodzienna, która może bulwersować obywateli,...
Dostęp do elektronicznych ksiąg wieczystych będzie możliwy po zalogowaniu się profilem zaufanym albo podobnymi n...
Do 5-letniego terminu, po którym sprzedaż nieruchomości spadkowej jest bez PIT, można zaliczyć ich posiadane tak...
Do połowy przyszłego roku rząd chce przygotować obszerne projekty trzech ustaw dotyczących mieszkalnictwa. Mają...
Wtargnięcie dronów do Polski sprawiło, że ożyły pytania o scenariusze wydarzeń na wypadek rosyjskiej agresji. Do...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas