Reklama

Rodzina weźmie siedem metrów mniej

Trzyosobowa rodzina z dochodem na poziomie 5 tys. zł netto może pożyczyć na mieszkanie średnio 403,3 tys. zł.

Publikacja: 17.11.2015 13:15

Rodzina weźmie siedem metrów mniej

Foto: Fotorzepa/ Adam Burakowski

Tak wynika z analiz Lion's Banku. - W listopadzie banki chciały pożyczyć rodzinom na mieszkanie wyraźnie mniej niż przed rokiem. Spadek zdolności kredytowej oznacza, że na kredyt kupimy mieszkanie mniejsze o siedem metrów - tłumaczy Bartosz Turek, analityk Lion's Banku. Dodaje, że wynika to z bardziej restrykcyjnych kryteriów przy badaniu przez banki zdolności kredytowej klientów.

Dług na 30 lat

Jak podkreśla analityk Lion's Banku, trzyosobowa rodzina dysponująca dochodem na poziomie 5 tys. zł netto może pożyczyć 403,3 tys. zł (mediana) w formie 30-letniego kredytu. - Przyjęliśmy, że kredytobiorcy zobowiązują się do korzystania z bankowego rachunku i karty kredytowej, a w niektórych bankach kupują także dodatkowe ubezpieczenie, jeśli jest niezbędne - tłumaczy Bartosz Turek. - Październikowy wynik jest co prawda o 13 tys. zł wyższy niż miesiąc temu, kiedy cztery banki wyraźnie ograniczyły możliwość zadłużania się. Nie zmienia to jednak faktu, że najnowszy odczyt jest o 28,7 tys. zł niższy niż w analogicznym okresie przed rokiem - zastrzega.

A Anna Olesiejuk z Tax Care dodaje, że bankowy biznes staje się trudniejszy. - Powód? Po części może to być wdrożenie wymagań stawianych przez KNF (np. podniesienie minimalnych kosztów utrzymania rodziny oraz wymagań kapitałowych wobec banków), częściowo obawy przed nowymi regulacjami i podatkami, na których szczegóły czeka cały sektor bankowy - wyjaśnia Anna Olesiejuk.

Dodaje, że stopniała grupa instytucji, które modelowej rodzinie chciałyby pożyczyć przynajmniej pół miliona złotych, choć wciąż są cztery takie banki: BGŻ BNP Paribas, Pekao S.A., ING Bank Śląski i Raiffeisen Polbank. - Na drugim biegunie znalazł się Bank Pocztowy, który deklaruje, że rodzina zarabiająca co miesiąc 5 tys. zł netto może liczyć na 292,1 tys. zł - kredytu - podaje.

Mniejsze mieszkanie

- Co to podejście oznacza w praktyce? Gdyby przeliczyć kwotę 28,7 tys. zł (o tyle spadła przez rok zdolność kredytowa w przyjętym modelu rodziny) na możliwości zakupowe, to okazałoby się, że w Warszawie wystarczyłaby ona na 4 mkw. lokalu używanego - podaje Bartosz Turek. - Teoretycznie o tyle spadły możliwości zakupowe modelowej rodziny, jeśli chciałaby kupić lokal w stolicy. W Zielonej Górze, gdzie nieruchomości są dużo tańsze, możliwości zakupowe spadły o prawie 10 mkw. Średnia dla 17 miast wojewódzkich to prawie 7 mkw. – o tyle mniejsze niż rok temu mieszkanie może dziś kupić na kredyt modelowa rodzina - szacuje analityk Lion's Banku.

Reklama
Reklama

Według Anny Olesiejuk pocieszeniem dla kredytobiorców może być informacja, że rok temu kredyty były droższe. - Dziś przy zaciąganiu kredytu na 300 tys. zł i 30 lat trzeba się liczyć z miesięczną ratą na poziomie 1344 zł (przy założeniu, że marża banku wynosi 1,75 proc.). Rok temu rata kredytu o identycznej wartości wynosiła 1412 zł, czyli była o 68 zł wyższa - podaje Anny Olesiejuk.

Ale, jak zastrzega, zadłużając się dziś – przy niskim poziomie stóp procentowych – trzeba się liczyć z tym, że stopy procentowe w końcu zaczną rosnąć, a wraz z nimi comiesięczna rata. - Dziś za każde pożyczone na 30 lat 100 tys. zł trzeba oddawać co miesiąc średnio 448 zł. Gdyby stopy procentowe podniesiono na przykład o 1 pkt proc., to rata za identyczny kredyt wzrosłaby do 506 zł miesięcznie - wylicza. - Nie jest jednak wykluczone, że w kolejnym cyklu zaostrzania polityki pieniężnej dojdzie do większych podwyżek niż o 1 pkt proc. Warto więc zauważyć, że gdyby stopy procentowe wzrosły do poziomu sprzed obniżek (podstawowa stopa była na poziomie 4,75 proc., a nie 1,5 proc. jak dziś), rata w przeliczeniu na każde pożyczone 100 tys. zł mogłaby wzrosnąć do poziomu około 640 zł miesięcznie - dodaje.

Tanie kredyty

- Jeśli jednak wierzyć dzisiejszym prognozom, na tak duże podwyżki stóp procentowych przyjdzie jeszcze długo poczekać. Choć trzeba zaznaczyć, że prognozy dotyczące zmian wskaźnika WIBOR (mocno skorelowanego ze stopą referencyjną NBP) są bardzo zmienne, to najnowsze przewidują, że WIBOR 3M w perspektywie dziewięciu miesięcy spadnie do poziomu 1,38 proc. (z dzisiejszych 1,73 proc.) - mówi Bartosz Turek. - Taka zmiana ulżyłaby zadłużonym poprzez obniżenie miesięcznej raty 30-letniego długu o około 20 zł na każde pożyczone 100 tys. zł. Co nie mniej ważne - w dłuższym horyzoncie czasowym (21-miesięcznym) kontrakty na WIBOR 3M notowane są na poziomie 1,55 proc. Liczby te są o tyle ważne, że tak jak wspomniano, składnikiem oprocentowania kredytu mieszkaniowego w Polsce bardzo często jest właśnie WIBOR 3M. W efekcie, gdy jest on niższy, raty maleją, i odwrotnie - przypomina.

Analityk Lion's Banku podkreśla, że rynkowi gracze sądzą, że w 2016 roku można będzie liczyć na jedną obniżkę stóp procentowych, a do tego przez około dwa lata kredyt powinien być tańszy niż dziś. - Tak przynajmniej wygląda najbardziej prawdopodobny scenariusz, wynikający z najświeższych danych rynkowych - mówi Bartosz Turek. - Warto podkreślić, że jeszcze 5 miesięcy temu pierwsza podwyżka (a nie obniżka) stóp procentowych spodziewana była raczej na przełomie 2015/16. Prognozy te należy więc traktować z dużą dozą ostrożności.

Nieruchomości
Deweloperzy i długo, długo nic. Kto i gdzie buduje mieszkania w Polsce?
Nieruchomości
Ceny mieszkań nie rosną, ale część klientów wciąż odkłada zakupy
Nieruchomości
Na rynku mieszkań bez upałów
Nieruchomości
Ile mieszkań zbudowały Społeczne Inicjatywy Mieszkaniowe?
Nieruchomości
Parcela pod dom kosztuje czasem fortunę
Reklama
Reklama