Po miesiącach zapowiedzi Ministerstwo Rozwoju i Technologii ujawniło projekt, który ma przeciwdziałać tzw. patodeweloperce. Chce zmienić rozporządzenie ws. warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie.
Więcej przestrzeni
Zwiększone mają zostać odległości między budynkami wielorodzinnymi stojącymi na sąsiadujących działkach – odległość od granicy działki budynku o co najmniej czterech kondygnacjach ma wynosić co najmniej 5 metrów.
Dotychczas przepisy mówiły jedynie o odległości od granicy działki nie mniejszej niż 4 metry budynku zwróconego ścianą z oknami lub drzwiami w stronę granicy oraz nie mniejszej niż 3 metry budynku zwróconego w stronę granicy ścianą bez okien lub drzwi. Te zapisy pozostały w obecnym projekcie, ale nie obejmują bloków ponadczterokondygnacyjnych.
Inżynier Rafał Zarzycki, wiceprezes Polskiej Izby Inżynierów Budownictwa i właściciel biura projektowego, uważa, że biorąc pod uwagę komfort życia mieszkańców, zmiany, które planuje wprowadzić rząd, są słuszne. Jednak, uważa ekspert, takie zwiększanie odległości ma pozytywny wydźwięk w zabudowie swobodnej, ale już nie w śródmiejskiej.
Wiceprezes PIIB podkreśla, że im dalej od centrów miast, tym większe jest zapotrzebowanie na otwartą przestrzeń, ale w metropoliach oczekiwane są lokale o małych powierzchniach, za to w bardzo dobrej lokalizacji, a ponadto odpowiednio skomunikowane.