Rząd proponuje rozwiązanie problemu nadmiernego wydłużenia postępowań prowadzonych na podstawie ustawy z 7 lipca 1994 r. – Prawo budowlane (DzU z 2021 r., poz. 2351, ze zm.). Dlatego nowelizacja przewiduje m.in. rozszerzenie katalogu obiektów budowlanych i robót budowlanych zwolnionych z obowiązku uzyskania decyzji o pozwoleniu na budowę oraz dokonania zgłoszenia, np. dołączy do katalogu domy jednorodzinne powyżej 70 mkw. przeznaczone na cele mieszkaniowe.
Jak wyjaśniał w rozmowie z „Rz” wiceminister MRiT Piotr Uściński, skoro zdecydowano się już na uproszczoną procedurę dla domów do 70 mkw., to nie ma powodu, aby nie rozszerzyć jej na domy o większej powierzchni.
Dużą zmianą będzie likwidacja obowiązku uzyskania pozwolenia na użytkowanie. Ustawodawca proponuje, aby było wymagane jedynie wtedy, gdy użytkowanie ma nastąpić przed wykonaniem wszystkich robót budowlanych. W pozostałych przypadkach wymagane będzie zawiadomienie o zakończeniu budowy. Zdaniem inż. Krzysztofa Pawłowskiego z Besim Group ustawa nie rozwiewa obaw o to, czy za 20 lat inwestor będzie mógł taki budynek sprzedać lub wynająć bez narażania się na odpowiedzialność karną.
Czytaj więcej
Rząd chce rozciągnąć uproszczoną procedurę wznoszenia domów jednorodzinnych na wszystkie budynki, bez względu na metraż. To niebezpieczne – mówią eksperci.
Przed przystąpieniem do użytkowania do dokumentacji budowy trzeba będzie jednak dołączyć: projekt techniczny, protokoły badań i sprawdzeń: przyłączy i instalacji zapewniających użytkowanie obiektu budowlanego zgodnie z przeznaczeniem, dokumentację geodezyjną zawierającą wyniki geodezyjnej inwentaryzacji powykonawczej, informacje o zgodności usytuowania obiektu budowlanego z projektem zagospodarowania działki lub terenu lub odstępstwach od tego projektu.