Po stwierdzeniu nieprawidłowości w zabezpieczeniach przeciwpożarowych w 11-kondygnacyjnym bloku komendant miejski Państwowej Straży Pożarnej nałożył na wspólnotę wiele obowiązków.
Decyzja stała się ostateczna, ale termin jej wykonania był dwukrotnie przesuwany. W trakcie kolejnej kontroli wspólnota zwróciła się o jego następną prolongatę, zapewniając, że prace są już w toku. Ale komendant miejski nie uwzględnił wniosku. Podkreślił, że nieprawidłowości w ochronie przeciwpożarowej budynku są znane wspólnocie od ponad dziesięciu lat. Dwukrotne przekładanie terminu wykonania decyzji nic nie dało. Nie było podstaw do przyjęcia, że tym razem byłoby inaczej.
Czytaj więcej:
W skardze do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gorzowie Wlkp. wspólnota wyliczyła wykonane prace, informując, że pozostałe są w toku. Podała, że szacunkowa wartość wszystkich robót wynosi ok. 145 tys. zł, a zgromadzenie środków zajmie jeszcze dwa lata. Realny termin wykonania obowiązków to zatem 31 grudnia 2023 r., i takiej właśnie prolongaty powinno się udzielić.
Sąd oddalił skargę wspólnoty. Stwierdził, że chociaż trwałość decyzji ostatecznych nie jest równoznaczna z ich niezmiennością, za ich uchyleniem lub zmianą musi m.in. przemawiać interes społeczny lub słuszny interes strony.