Planem realizacyjnym osiedla Liściasta w Łodzi z 1984 r. objęto 6 tys. mkw. z 10 tys. mkw. wywłaszczonej nieruchomości. W 2009 i 2011 r. stwierdzono, że pozostałe 4 tys. mkw., czyli dwie działki, nie zostały zagospodarowane. Były to łąki w dolinie rzeki Sokołówka, porośnięte samosiejkami, z resztkami ogrodzenia i niecką po stawie rybnym. Spadkobiercy byłych właścicieli posesji wystąpili więc w 2009 r. o zwrot nieruchomości z powodu niewykorzystania ich na cel wywłaszczenia. Od tej pory w sprawie zaczęły zapadać sprzeczne orzeczenia.
Decyzje urzędów
Starosta łódzki orzekł o zwrocie nieruchomości, gdyż cel wywłaszczenia – pod budowę osiedla mieszkaniowego – nie został zrealizowany w terminie dziesięciu lat od dnia wywłaszczenia. Prezydent Łodzi odwołał się do wojewody, a wojewoda uchylił decyzję starosty i odmówił zwrotu działek. Ustalił, że na wywłaszczonych działkach nie planowano budynków mieszkalnych, lecz zieleń ogólnomiejską, ogródki działkowe i stawy rybne. Tereny rekreacyjne są częścią infrastruktury osiedla. Realizacja osiedla jest jednak procesem wieloetapowym. Do czasu kompleksowego zagospodarowania tych terenów działalność inwestycyjna musiała więc zostać ograniczona do czynności sprzyjających ochronie ich walorów przyrodniczo-krajobrazowych. Obecnie rozpoczęto już renaturyzację doliny rzeki Sokołówka, w tym odtworzenie zbiorników wodnych. Zachowanie terenów rekreacyjnych nad rzeką, które mają służyć mieszkańcóm Łodzi, leży więc w interesie społecznym.
Orzeczenia sądów
W ślad za wojewodą Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi uznał, że cel wywłaszczenia nie wygasł i jest realizowany – chociaż po upływie dziesięcioletniego terminu wskazanego w art. 137 ust. 1 ustawy o gospodarce nieruchomościami.
Innego zdania był Naczelny Sąd Administracyjny. Uchylając wyrok WSA, potwierdził, że chociaż w celu wywłaszczenia nieruchomości pod budowę osiedla mieszkaniowego mieści się również stworzenie infrastruktury, trzeba je jednoznacznie wykazać. Nieużytki i niezagospodarowana zieleń nie mieszczą się w określeniu „zieleń miejska". Nie ma ogródków działkowych ani stawu rybnego – zauważył NSA.
Ostatni jak na razie wyrok wydał WSA w Łodzi, do którego sprawa wróciła. Związany wykładnią NSA, uznał, że wojewoda musi ponownie, na podstawie dowodów ustalić, czy zrealizowano cel wywłaszczenia. Rozpoczęta renaturyzacja doliny rzeki Sokołówki, w tym zagospodarowanie i odtworzenie zbiorników wodnych, jest nową inwestycją, której nie można utożsamiać z realizacją infrastruktury osiedla, wynikającą z celu wywłaszczenia w 1985 r.