Gdyby w budynku, w którym działa sklep, wybuchł pożar, nie byłoby go czym gasić, ponieważ w istniejących hydrantach zewnętrznych brakowało wymaganej ilości wody – stwierdził po przeprowadzonej kontroli komendant powiatowy Państwowej Straży Pożarnej. Przepisy rozporządzenia z 2009 r. przewidują, że kontrolowany ma obowiązek ją zapewnić.
Toteż komendant nakazał spółce jako najemcy części budynku: sklepu i kawałka parkingu, by zapewniła przeciwpożarowe zaopatrzenie w wodę dla całego domu. Zaznaczył, że powinien to być co najmniej jeden hydrant zapewniający odpowiednią wydajność i ciśnienie wody.
Czytaj także:
Hydranty w zabytkowej kamienicy: straż pożarna powinna sprecyzować swoją decyzję - wyrok WSA
Spółka nie zgodziła się z decyzją. Wskazała na gminę, która zgodnie z ustawą o samorządzie gminnym zapewnia, jako zadanie własne, obwodową sieć hydrantową zasilaną z wodociągu. Skoro hydranty zewnętrzne są elementem sieci wodociągowej, a za ich utrzymanie odpowiada przedsiębiorstwo wodociągowe będące spółką miasta, to ono jest zobowiązane do ich odpowiedniego umieszczenia oraz do przeglądów i konserwacji – argumentowała spółka. Śląski komendant wojewódzki Państwowej Straży Pożarnej w Katowicach podtrzymał jednak nakaz.