Przepisy dla takich inwestycji znajdują się w prawie wodnym oraz w prawie budowlanym, uzupełnionych rozporządzeniami ministra infrastruktury i ministra środowiska. Pomimo jednak uruchomienia w 2020 r. również programu zachęcającego do budowy korzystnych dla klimatu zbiorników na deszczówkę przepisy dotyczące takich urządzeń nie są jednolicie interpretowane. Konkretnie chodzi o rozróżnienie, czy budowa zbiornika wymaga pozwolenia na budowę, czy wystarczy zgłoszenie.
Przekonał się o tym właściciel nieruchomości, który przesłał starostwu zgłoszenie zamiaru budowy na swej działce zbiornika na deszczówkę. Wykonany z polietylenu miał mieć 185 cm wysokości i 2 m sześć. pojemności.
Starosta wniósł sprzeciw. Powołał się na przepisy prawa budowlanego mówiące, że roboty budowlane można rozpocząć jedynie na podstawie ostatecznej decyzji o pozwoleniu na budowę. Artykuł 29 prawa budowlanego, wyliczający wyjątki od tej zasady, nie wymienia zbiorników na wody deszczowe.
Toteż wojewoda utrzymał w mocy decyzję starosty. Stwierdził, że skoro budowa zbiornika przeznaczonego do gromadzenia wody deszczowej nie została wymieniona w katalogu prawa budowlanego wyliczającym budowy i roboty budowlane niewymagające pozwolenia na budowę, nie została także zwolniona z obowiązku uzyskania pozwolenia na budowę.
Czytaj więcej
Rząd chce głębiej sięgnąć do kieszeni Polaków, by mieć pieniądze na walkę z suszą.