Lokal zakładowy do wykupienia

Najemcy będą mogli odkupić mieszkania sprzedane przed laty wraz z nimi za bezcen, ale tylko do 2012 r.

Aktualizacja: 15.03.2010 03:48 Publikacja: 15.03.2010 02:00

Lokal zakładowy do wykupienia

Foto: NTO/Fotorzepa, Sławomir Mielnik

To na razie propozycja. Problem osiedli mieszkaniowych sprzedanych przed wielu laty z lokatorami ciągle wraca. Sejmowa podkomisja zakończyła właśnie prace nad projektem, który przywraca możliwość kupowania przejmowanych mieszkań przez ich najemców po niskiej cenie. Chodzi o nowelizację ustawy dotyczącą nabywania własności nieruchomości. W tym tygodniu zajmie się nią Sejmowa Komisja Infrastruktury.

W latach 90. prywatyzowane i upadające przedsiębiorstwa państwowe sprzedawały całe osiedla razem z lokatorami osobom prywatnym i prawnym. Ustalały bardzo niskie ceny i nie proponowały najemcom wykupu lokali (pozwalały im na to obowiązujące wtedy przepisy). Huta Zabrze sprzedała w ten sposób 1700 mieszkań, w tym zabytkowe osiedla (metr kwadratowy kosztował od 50 do 120 zł).

Podobnie pozbywały się lokali Pafawag z Wrocławia, dawna Huta im. Lenina w Krakowie, Fabryka Zmechanizowanych Obudów Ściennych Fazos w Tarnowskich Górach.

[srodtytul]Jakie są propozycje[/srodtytul]

Posłowie chcą przywrócić moc obowiązującą przepisów, które już wygasły, ale jednocześnie dokonać w nich zmian.

– Projekt daje więc najemcom takich mieszkań prawo żądania od spółek, w których Skarb Państwa stracił pozycję dominującą, odsprzedaży lokalu, ale tylko gdy nie otrzymali oni wcześniej oferty jego nabycia – wyjaśnił poseł Józef Racki, przewodniczący podkomisji. Jeżeli właściciel odmówi najemcy sprzedaży, decyzję o tym, czy przysługuje mu prawo nabycia, może podjąć sąd. Zbada, czy obecny właściciel kupił lokal z naruszeniem prawa. Potrzebny będzie pozew do wydziału cywilnego sądu rejonowego. Nie jest przewidziana opłata sądowa od takiego postępowania.

[wyimek]Firmy państwowe nie mogą obecnie sprzedawać mieszkań, pomijając najemców[/wyimek]

Lokator będzie mógł nabyć lokal po cenie ustalonej na podstawie ustawy z 15 grudnia 2000 r. dotyczącej sprzedaży mieszkań zakładowych. Przewiduje ona wysokie bonifikaty, a mianowicie 6 proc. za każdy rok pracy u zbywcy (lub jego poprzednika prawnego) i 3 proc. za każdy rok najmu tego mieszkania. Łączny upust w cenie nie może przekroczyć 95 proc. Co ważne, jeżeli mieszkanie kupuje emeryt, rencista, wdowa (wdowiec) po nim (po niej) cena sprzedaży zawsze wynosi 5 proc. jego wartości. Najemcy będą mogli skorzystać z prawa odkupu tylko do końca 2012 r.

– Podobne uregulowania – przyznaje poseł Racki – już obowiązywały, były jednak nieprecyzyjne. Te nowe – zapewnia – będą pozbawione wad tych starych, więc sądy nie powinny mieć problemów z wydawaniem wyroków.

[srodtytul]Już za późno[/srodtytul]

– Od połowy lat 90. alarmowaliśmy, że przy okazji prywatyzacji przedsiębiorstwa państwowe za bezcen pozbywają się budynków zakładowych, łamiąc przy tym prawa najemców – mówi Kamila Dołowska z Biura Rzecznika Praw Obywatelskich. – To się zmieniło dopiero w 2001 r., kiedy weszła w życie ustawa zakazująca sprzedaży mieszkań zakładowych z pominięciem praw najemców. To, co się jednak wcześniej stało, trudno teraz wyprostować. Czy posłom to się uda? Sądzę, że szanse powodzenia nie są specjalnie duże. [b]Najlepiej byłoby, gdyby rząd wsparł gminy finansowo i te odkupiłyby budynki od ich obecnych właścicieli. [/b]

Takie propozycje przygotowało Ministerstwo Infrastruktury, ale szybko się z nich wycofało.

– W tej chwili nie pracujemy nad żadnym projektem dotyczącym tych kwestii – mówi Olgierd Dziekoński, wiceminister infrastruktury.

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autorki [mail=r.krupa@rp.pl]r.krupa@rp.pl[/mail][/i]

To na razie propozycja. Problem osiedli mieszkaniowych sprzedanych przed wielu laty z lokatorami ciągle wraca. Sejmowa podkomisja zakończyła właśnie prace nad projektem, który przywraca możliwość kupowania przejmowanych mieszkań przez ich najemców po niskiej cenie. Chodzi o nowelizację ustawy dotyczącą nabywania własności nieruchomości. W tym tygodniu zajmie się nią Sejmowa Komisja Infrastruktury.

W latach 90. prywatyzowane i upadające przedsiębiorstwa państwowe sprzedawały całe osiedla razem z lokatorami osobom prywatnym i prawnym. Ustalały bardzo niskie ceny i nie proponowały najemcom wykupu lokali (pozwalały im na to obowiązujące wtedy przepisy). Huta Zabrze sprzedała w ten sposób 1700 mieszkań, w tym zabytkowe osiedla (metr kwadratowy kosztował od 50 do 120 zł).

Ubezpieczenia i odszkodowania
Rząd chce walczyć z nowym oszustwem. Chodzi o fikcyjne umowy OC
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Sądy i trybunały
Karol Nawrocki prezydentem. Prezes Iustitii: Potrzebny jest plan B dla sądów
Prawo w Polsce
Są już pierwsze protesty wyborcze. W tle czerwone korale i manipulacja telepatyczna
Konsumenci
Będzie duża zmiana w kredytach hipotecznych? UOKiK pokazał swój plan
Konsumenci
Resort Bodnara mówi o wyraźnej zmianie w sprawach frankowych