Przy ul. Lwowskiej 3 stoi pięciopiętrowa kamienica z 1911 r. Jako jeden z niewielu budynków przetrwała drugą wojnę światową. Należała wówczas do Jadwigi i Bolesława Brokmanów. Po wojnie, po wejściu w życie dekretu Bieruta, najpierw grunt, a potem i budynek przejęło miasto, z czasem wpisując się do w ksiąg wieczystych jako właściciel nieruchomości.
[srodtytul]W fatalnym stanie[/srodtytul]
W kamienicy zakwaterowano lokatorów komunalnych. Czworo z nich w latach 70. i 80. mieszkania wykupiło. W latach 90. ratusz zgodził się na przekazanie części gruntów na rzecz byłych spadkobierców, a w 2006 r. zwrócił im część nieruchomości.
Część udziałów w kamienicy pozostała jednak w rękach miasta. – Jeden ze spadkobierców przekazał nam swoje udziały w spadku – tłumaczy Andrzej Zagrodzki z Wydziału Zasobów Lokalowych dzielnicy Śródmieście.
Po zwrocie nieruchomości większościowy udział w kamienicy trafił w prywatne ręce – do spółki Immo Development (objęła 0,5625 udziałów o powierzchni 477 mkw., z 1 tys. 378 mkw. powierzchni użytkowej). Zarządza ona 16 mieszkaniami oraz dwoma lokalami użytkowymi. Miasto w każdym z lokali ma jedną czwartą udziałów.