Studenci ożywią popyt

Widoczne są już pierwsze symptomy nadchodzącego ożywienia związanego z poszukiwaniem lokum przez studentów na nowy rok akademicki.

Publikacja: 21.07.2008 06:16

Studenci ożywią popyt

Foto: ROL

W ciągu minionego roku ceny wywoławcze wynajmu wzrosły w dużych miastach średnio o ponad 20 proc. Był to skutek zwiększonego zapotrzebowania. Dla wielu osób kupno drożejących szybko mieszkań, nawet ze wsparciem kredytu bankowego, okazało się inwestycją przekracza ich możliwości finansowe. Z konieczności decydowali się więc na wynajem. Pośrednicy oceniają jednak, że ceny realne płacone przez najemców wzrosły znacznie mniej albo wcale.

– Właściciele mieszkań wiedzą, że o dobrego klienta niełatwo, dlatego osobom, które wynajmują dłuższy czas, nie podnoszą opłat – twierdzi Cezary Czech z agencji Północ w Białymstoku.

Ponieważ podaż mieszkań jest na rynku duża, pośrednicy nie przewidują dalszego wyraźnego wzrostu cen wynajmu.

Z barometru „Rz” wynika, że w ciągu roku zmiany stawek, przeciętnie, nie przekroczą 3 – 4 proc. – Studenci już zaczynają szukać lokum, głównie w dzielnicach sąsiadujących z uczelniami. W naszym mieście to rejon Starego Miasta i Śródmieścia – mówi Teresa Surma z Wrocławskiej Giełdy Nieruchomości.

Ceny mieszkań na wynajem, jak widać w tabeli obok, są mocno zróżnicowane. W stolicy najchętniej zasiedlane są te mniejsze, za które miesięcznie płaci się do 2 tys. zł, oraz trzypokojowe, po 2,5 – 2,7 tys. zł miesięcznie. Dla porównania, w Rzeszowie średnia cena wynajmu mieszkania jednopokojowego to 700 zł, a dwupokojowego 800 zł. Lokal większy, trzypokojowy, to wydatek około 1,1 tys. zł miesięcznie. W rejonach turystycznych lato to okres wzmożonego popytu na krótkoterminowy najem.

– W tym czasie rośnie zainteresowanie wynajmem na dwa, trzy tygodnie, a nawet na kilka dni. Powoduje to w naszym rejonie wzrost średnich cen najmu – informuje Przemysław Szkutnik z Ober-Haus w Gdańsku.

– W latach poprzednich turyści interesowali się jedynie wynajmem lokali położonych w dzielnicach nadmorskich lub na Starówce. W tym roku są chętni na mieszkania w całym Trójmieście, nawet w dzielnicach znacznie oddalonych od plaży. Zwłaszcza że w tych rejonach ceny są o połowę niższe niż w pobliżu morza.

Jak powstaje wykres? Podstawą do wyliczenia danych do barometru były rzeczywiste i prognozowane ceny miesięcznego wynajmu mieszkań. Pośrednicy z pięciu miast podali ceny kawalerek do 35 mkw. i mieszkań dwupokojowych, ok. 45 – 50 mkw., bez wyposażenia, w dzielnicach sypialniach, przy założeniu, że za czynsz płaci właściciel lokalu. Barometr powstał przy współpracy z: Tomaszem Rożkiem z Akcesu w Warszawie, Tomaszem Błeszyńskim – doradcą z rynku nieruchomości w Łodzi, Przemysławem Szkutnikiem z Ober-Haus w Gdańsku, Arturem Jakubczykiem z Lexpolu w Katowicach i Leszkiem Michniakiem z Wrocławskiej Giełdy Nieruchomości.

W ciągu minionego roku ceny wywoławcze wynajmu wzrosły w dużych miastach średnio o ponad 20 proc. Był to skutek zwiększonego zapotrzebowania. Dla wielu osób kupno drożejących szybko mieszkań, nawet ze wsparciem kredytu bankowego, okazało się inwestycją przekracza ich możliwości finansowe. Z konieczności decydowali się więc na wynajem. Pośrednicy oceniają jednak, że ceny realne płacone przez najemców wzrosły znacznie mniej albo wcale.

Pozostało 83% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów