Rz: Jak długo jeszcze zagraniczne fundusze inwestycyjne oraz firmy zagraniczne i krajowe będą lokować pieniądze w naszych biurowcach czy innych nieruchomościach komercyjnych? Wiadomości ze światowych giełd oraz z naszej nie są dobre.
Andrzej Brochocki: Mimo to za wcześnie, by mówić o kryzysie na świecie, tym bardziej w Polsce. Fundusze inwestycyjne zainteresowane są przede wszystkim przepływem pieniądza, a rynek nieruchomości umożliwia dokonywanie długoterminowych lokat o charakterze inwestycyjnym. Dlatego zagraniczne fundusze inwestycyjne, a także zagraniczne oraz krajowe firmy, będą nadal lokować pieniądze w rynku nieruchomości komercyjnych w Polsce.
Należy wziąć pod uwagę, że w naszym kraju średnia powierzchnia nowoczesnych biur, w przeliczeniu na mieszkańca, wynosi niecałe 1,5 mkw., a w innych krajach Europy – ponad 6 mkw. Perspektywy dalszego rozwoju rynku nieruchomości komercyjnych w Polsce są więc wciąż dobre.
Czy wobec kłopotów banków i inwestorów na światowych rynkach zaplanowane w Polsce biurowce będą powstawały? Czy nadal można mówić o stałym przyroście powierzchni biurowej?
W odpowiedzi na wzrost popytu na powierzchnie biurowe w Polsce w najbliższych latach gwałtownie zwiększy się liczba biur do wynajęcia. Mimo kłopotów banków i inwestorów na światowych rynkach, nadal obserwujemy zmniejszający się procent powierzchni niewynajętych. W centrum Warszawy wynosi on obecnie 1 – 2 proc., a więc jest mniejszy niż w większości państw europejskich. Szacuje się, że do 2010 roku w całej Warszawie trafi na rynek około 1 mln mkw. powierzchni biurowej.