Wojna o wiadukt w ogródku

Sąd cofnął decyzję wojewody o zajęciu pod wiadukt gruntu w Legionowie. Nadzór uchylił pozwolenie na jego budowę. Ale teren został już odebrany, a wiadukt otwarty

Aktualizacja: 18.06.2009 07:40 Publikacja: 18.06.2009 04:47

Andrzej Kowalewski z wiaduktem drogi nr 61 za plecami. Obiekt został zbudowany na posesji odebranej

Andrzej Kowalewski z wiaduktem drogi nr 61 za plecami. Obiekt został zbudowany na posesji odebranej mu przez komornika dzięki specustawie. – Inwestycja musi zostać wstrzymana. Nie popuszczę – zapowiada mieszkaniec

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

Ten chodnik i jezdnia zostały zbudowane na mojej działce i bez mojej zgody – twierdzi Andrzej Kowalewski. Z balkonu domu przy ul. Warszawskiej pokazuje nam odległy o 20 m nowy wiadukt drogi nr 61, czyli wylotówki przez Legionowo na Mazury. Po chwili dodaje: – Odegram się. Odniosłem właśnie pierwsze zwycięstwo prawne. Już nie popuszczę.

To kolejny etap jego wojny z wojewodą i Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad.

W październiku ubiegłego roku egzekutor w asyście policji, strażników miejskich, drwali i operatorów buldożerów zajął 600 mkw. jego działki. Dzięki temu warta 85 mln zł budowa wiaduktu została wznowiona (wcześniej estakada urywała się na granicy posesji).

Uparty mieszkaniec razem z synem studiującym prawo pisał odwołania i pozwy, przedzierając się przez gąszcz wzajemnie ze sobą sprzecznych polskich procedur budowlanych.

– Od Głównego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego dostałem właśnie pismo o uchyleniu pozwolenia na budowę – Andrzej Kowalewski wyjmuje dokument z opasłej teczki.

Wyciąga jeszcze jednego asa z rękawa: uchylenie przez Wojewódzki Sąd Administracyjny decyzji ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka. Utrzymywała ona w mocy postanowienie wojewody Jacka Kozłowskiego o egzekucji komorniczej i zajęciu fragmentu działki. Orzeczenie WSA unieważnia więc egzekucję, która się już odbyła.

Siedzimy w salonie na piętrze. Za oknem przezroczysta ściana z ekranów akustycznych. Nawet gospodarz przyznaje, że hałas nie jest na razie uciążliwy.

Nowym wiaduktem jeżdżą już kierowcy. Stary został zburzony, w jego miejscu powstaje druga estakada. Teraz urzędnicy mają problem. W GDDKiA twierdzą, że teren zajęli zgodnie z prawem. W sprawie pozwolenia na budowę czekają na uzasadnienie.

– Jeśli dostanę tę decyzję, to następnego dnia zapewne się od niej odwołam – mówi „ŻW” dyrektor mazowieckiego oddziału GDDKiA Wojciech Dąbrowski. – Rozbiórka? Po nowym wiadukcie odbywa się ruch. Czy mam go rozebrać i znowu zwęzić newralgiczną trasę? Są chyba jakieś granice absurdu.

– Nie robi błędów ten, kto nic nie robi. Jeśli doszło do uchybień proceduralnych, to postaramy się je szybko naprawić – mówi wojewoda Jacek Kozłowski. – Ten wiadukt jest ludziom potrzebny. Zrobię więc wszystko, żeby tej budowy nie trzeba było wstrzymywać – zapowiada.

Według naszych informacji, nadzór budowlany będzie dążył do legalizacji budowy. Kowalewski ma zaś szansę na wyższe odszkodowanie.

[i] Czytaj w [link=http://www.zw.com.pl/artykul/1,373293_Wojna_o_wiadukt_w_ogrodku.html]Życiu Warszawy[/link][/i]

Ten chodnik i jezdnia zostały zbudowane na mojej działce i bez mojej zgody – twierdzi Andrzej Kowalewski. Z balkonu domu przy ul. Warszawskiej pokazuje nam odległy o 20 m nowy wiadukt drogi nr 61, czyli wylotówki przez Legionowo na Mazury. Po chwili dodaje: – Odegram się. Odniosłem właśnie pierwsze zwycięstwo prawne. Już nie popuszczę.

To kolejny etap jego wojny z wojewodą i Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad.

Pozostało 83% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów