Od nowego roku wzrośnie VAT na mieszkania – z 7 na 8 proc. Na duże nieruchomości podwyżka będzie jednak większa. 31 grudnia kończy się bowiem stosowanie preferencyjnej stawki od sprzedaży dużych mieszkań (ponad 150 mkw.) i domów jednorodzinnych (ponad 300 mkw.). Przy tym opodatkowana stawką podstawową, czyli 23 proc., będzie nadwyżka powierzchni ponad ustawowy limit. Tak samo będzie z rozliczeniem budowy, remontu, modernizacji i przebudowy takich nieruchomości.
Tu zaczynają się kłopoty. [b]To wykonawca musi bowiem ocenić, czy dany lokal spełnia warunki uprawniające do zastosowania stawki preferencyjnej i na nim spoczywa ryzyko zastosowania nieprawidłowej stawki.[/b] Jeśli ją przyjmie bezzasadnie, powstanie u niego zaległość podatkowa.
Największe kłopoty wykonawcy mogą mieć z ustalaniem powierzchni nieruchomości. Załóżmy, że firma buduje dom. Z projektu architektonicznego wynika, że dom ma mieć poniżej 300 mkw., na fakturze jest zatem stawka 8 proc. Ale klient jeszcze w trakcie budowy decyduje się zmienić projekt i u innego wykonawcy zwiększa powierzchnię ponad 300 mkw. Czy powoduje to, że poprzedni wykonawca ma zaległość podatkową?
Inny przykład – firma remontuje duże mieszkanie. Właściciel zapewnia, że powierzchnia nie przekracza 150 mkw. Ma w tym swój interes, bo chce zapłacić niższy VAT. Jak powinien zachować się ostrożny wykonawca – zażądać jakiegoś dokumentu, który potwierdza metraż (np. kopii aktu notarialnego), albo dokonać własnego obmiaru? Jeśli bowiem okaże się, że mieszkanie miało choćby 151 mkw., to on będzie odpowiadał przed urzędem za zaniżenie VAT. Kłopoty pojawią się również, gdy obmiar podczas odbioru mieszkania wskaże powierzchnię większą niż w projekcie. Czy w takim wypadku faktura powinna być skorygowana?
Równie ciekawy jest problem wystawiania faktur dotyczących jednej usługi opodatkowanej dwiema stawkami. Należałoby właściwie jedną usługę rozbijać na dwie pozycje z różnymi stawkami.